Noam Leopold trafił do Nantes latem 2024 i już w pierwszym sezonie zagrał w TruckScout24 EHF FINAL4. 23-latek zdobył 31 goli w ubiegłym sezonie, gdy Nantes zajęło trzecie miejsce. W rozgrywkach 2025/26 ma już na koncie 44 trafienia i dzieli pozycję najlepszego strzelca zespołu z rozgrywającym Aymericem Minne; drużyna plasuje się obecnie na piątym miejscu w Grupie A.
Przed transferem do Francji Leopold dominował w Szwajcarii — w sezonie przed przenosinami był najlepszym strzelcem ligi z 273 bramkami, o 34 więcej niż drugi zawodnik. W barwach Pfadi Winterthur prowadził też strzelców EHF European League 2023/24, zdobywając 60 goli w ośmiu meczach, w tym jedno spotkanie z 14 trafieniami.
W rozmowie po porażce z Aalborgiem (31:24) Leopold podkreślił, że zespół robi postępy: cennymi zwycięstwami były wygrane w Lizbonie i Kielcach, ale Nantes ma też słabsze chwile, jak mecze z Aalborgiem czy z Berlinem. „Jesteśmy na dobrej drodze. Chcemy awansować do następnej rundy — trzeba być bardziej precyzyjnym i popełniać mniej głupich błędów, wtedy możemy pokonać największe kluby” — mówił.
Leopold przyznaje, że w tym sezonie pełni ważniejszą rolę niż rok wcześniej: chce potwierdzić swoją pozycję w zespole i dalej rozwijać się na największej scenie. Zaznaczył także, że liczy na udany debiut w Sagze — w zeszłym roku nie mógł w niej wystąpić z powodu kontuzji — i że gra przed 10 000 kibiców w Hall XXL zapowiada się na twardą walkę z dobrze dysponowanym rywalem.
Wspomniał również o reprezentacji Szwajcarii: po pierwszych występach w kadrze i zmianie na stanowisku trenera (Andy Schmid) wierzy, że zespół ma potencjał na duże osiągnięcia i jest zmotywowany przed pierwszym występem na EHF EURO.
Spotkanie: HBC Nantes — Industria Kielce, czwartek, 4 grudnia, godz. 20:45 CET, Hall XXL; transmisja na EHFTV.
Źródło: eurohandball.com

