Starcia o ratowanie klubu
Nancy Handball został oficjalnie rozwiązany, kończąc wieloletnią historię sportową i stanowiąc poważny cios dla miłośników piłki ręcznej w Nancy. Bertrand Kling, pełniący funkcję wiceprezydenta Metropolii Wielkiego Nancy oraz odpowiedzialny za sport, w programie 100% Sports wyraził swoje rozczarowanie, nazywając tę sytuację "prawdziwym marnotrawstwem".
Kling szczegółowo opisał działania podejmowane przez samorząd, które miały na celu wyciągnięcie klubu z trudnej sytuacji. Wspomniał o licznych kontaktach i negocjacjach z władzami klubu, które ze względu na złożoność problemów nie zakończyły się powodzeniem. Mimo intensywnych wysiłków, nie udało się znaleźć trwałego rozwiązania dla klubu.
Perspektywy na przyszłość
Najważniejsze pytanie, jakie zadają sobie kibice, brzmi: czy można liczyć na powrót profesjonalnego handballu do Nancy? Bertrand Kling, odpowiadając na pytania dziennikarza Johana Ganda, nie wykluczył takiej możliwości. Zaznaczył, że choć obecna gorycz jest silna, Metropolia pozostanie uważna na każdy poważny projekt, który mógłby przywrócić dyscyplinę na najwyższy poziom w regionie.
Głos kibiców
Swoje zdanie przedstawił również Florent, aktywny członek grupy kibiców Red Fox, wiernego wsparcia Nancy Handball. Podkreślił, że zarządzanie klubem nie jest łatwym zadaniem, ale wyraził żal, iż władze klubu przez cały czas nie uwzględniały głosu fanów. Jego wypowiedź, obok słów Bertranda Klingen, została zarejestrowana w programie 100% SPORTS podczas rozmowy z Johanem Gandem.
Źródło: www.francebleu.fr
