Rok 2025 jest wyjątkowy dla klubu z Ostrowa Wielkopolskiego, który po zdobyciu medalu w krajowej lidze otrzymał możliwość startu w Lidze Europejskiej piłkarzy ręcznych. Zespół Rebud KPR Ostrovia od razu zakwalifikował się do fazy grupowej, w której bierze udział 32 drużyny, bez konieczności przechodzenia eliminacji.
Losowanie przydzieliło ostrowskiemu zespołowi bardzo wymagających rywali – grupę tworzą aktualni mistrzowie Ligi Mistrzów: Montpellier Handball z Francji, niemiecki THW Kiel oraz BSV Berno, wicemistrz Szwajcarii. Ta faza potrwa do 2 grudnia, a do kolejnego etapu awansują dwie najlepsze drużyny z grupy.
Prezes klubu, Jakub Kaszuba, określił grupę jako „grupę śmierci”, ale podkreślił, że rywalizacja z najlepszymi pozwoli zespołowi zdobyć bezcenne doświadczenie i przyniesie prestiż oraz promocję miasta i klubu. Zaznaczył, że dla ostrowskiej piłki ręcznej to wydarzenie bez precedensu, gdyż do tej pory tylko kluby z Kielc i Płocka miały okazję mierzyć się z tak utytułowanymi drużynami.
Kaszuba dodał, że możliwość obserwowania i konfrontacji z wielkimi markami piłki ręcznej w Europie to dla klubu ogromny zaszczyt i szansa na naukę. Mimo realistycznego podejścia do wyników, zespół zamierza pokazać się z jak najlepszej strony, zaczynając od starcia z Berno, które jest w zasięgu drużyny.
W połowie czerwca pojawiły się wątpliwości co do udziału Ostrovii w europejskich rozgrywkach z powodu wysokich kosztów logistycznych i organizacyjnych, które przewyższają potencjalne korzyści finansowe. Klub informował w mediach społecznościowych o możliwej rezygnacji z udziału, podkreślając, że nie chce doprowadzić do zadłużenia i chce zachować wypłacalność.
Jednakże, po dużym odzewie ze strony instytucji, sponsorów oraz wsparciu miasta, klub podjął decyzję o udziale. Po kilku dniach negocjacji udało się zabezpieczyć budżet, który prezes Kaszuba oszacował na co najmniej 600 tysięcy złotych.
Zainteresowanie meczami Ligi Europejskiej jest duże – na pierwszy mecz ze Szwajcarami spodziewana jest frekwencja około 2,5 tysiąca widzów, a na kolejne spotkania z Montpellier i THW Kiel przewiduje się pełne trybuny mieszczące 3 tysiące kibiców. Kaszuba zaznaczył również, że na wyjazdowy mecz do Kilonii wybierze się kilkudziesięciu fanów, co daje mu pewność co do frekwencji na domowych spotkaniach.
Źródło: przegladsportowy.onet.pl
