Reklama
Zagranica

Mocne otwarcie rundy głównej MŚ kobiet w Dortmundzie

Autor: Jarosław Jagoda21 wyświetleń
Mocne otwarcie rundy głównej MŚ kobiet w Dortmundzie

Runda główna Mistrzostw Świata kobiet 2025 wchodzi w decydującą fazę — w środę, 3 grudnia, grupy rozpoczynają mecze, a Group IV startuje w Westfalenhalle w Dortmundzie. W Grupie I czekają istotne spotkania, m.in. Węgry – Rumunia oraz Dania – Senegal.

Oferia - zlecaj zlecaj

Grupa I — kluczowe starcia i faworyci

15:30 CET — Japonia vs Szwajcaria

Japonia zapewniła sobie awans do rundy głównej w decydującym meczu, po zwycięstwie nad Chorwacją 25:19 i wchodzi do nowej fazy z zerowym dorobkiem punktowym. Szwajcaria ma dwa punkty po wąskim zwycięstwie 25:24 nad Senegalem i dobrym występie przeciwko Węgrom, choć druga połowa kosztowała ich porażkę.

Szwajcarska bramkarka Lea Schüpbach zatrzymywała jak dotąd 37% rzutów, a atak prowadzi Tabea Schmid (22 gole). W Japonii liczą na Natsuki Aizawę (15) i Clare Francis Gray (13). To będzie pierwsze spotkanie tych drużyn.

18:00 CET — Węgry vs Rumunia

Węgry przystępują do rundy głównej w bardzo mocnej pozycji — mają na koncie cztery punkty po komplecie zwycięstw w fazie grupowej: 26:17 z Senegalem, 47:13 z Iranem i 32:25 ze Szwajcarią. Zespół liczy, że wersja z drugiej połowy ostatniego meczu będzie tą, którą pokażą przeciwko Rumunii.

Rumunia ma dwa punkty po wygranych 33:24 z Chorwacją i 31:27 z Japonią oraz porażce 31:39 z Danią. To spotkanie o dużej wadze także historycznej — Węgry i Rumunia rywalizowały ponad 30 razy, w tym 13 razy na mistrzostwach świata; Węgrzy mają 7 zwycięstw, Rumuni 6, ostatnie starcie to ME 2024 (Węgry 37:29).

Węgierski atak napędza Gréta Márton (18 goli), a Petra Simon ma 14 asyst. W Rumunii kluczowe są Sorina-Maria Grozav (24) i Lorena-Gabriela Ostase (17).

20:30 CET — Dania vs Senegal

Dania zaczynają rundę główną z trzema zwycięstwami i — jak podaje relacja — czterema punktami na koncie, potwierdzając status jednego z głównych faworytów turnieju. Duńskie ataki są jednymi z najskuteczniejszych (średnio 36,67 bramki na mecz), a w składzie pięć zawodniczek ma już dwucyfrowy dorobek goli, na czele z Andreą Aagot i Elmą Halilčević (po 15).

Za plecami bramkarzy stoją Anna Kristensen i Amalie Milling. W ekipie Senegalu w bramce występuje Justicia Toubissa Elbeco, a atak prowadzi Raissa Dapina (13 goli). Senegal — wicemistrz Afryki 2024 — wraca do rundy głównej po dwóch 18. miejscach w 2021 i 2023; w grupie zanotowali porażki 24:25 ze Szwajcarią i 17:26 z Węgrami oraz zwycięstwo 30:21 z Iranem.

Grupa IV — Dortmund, Westfalenhalle

15:30 CET — Czechy vs Angola

W Dortmundzie otwierają się także rozgrywki Grupy IV. Czechy i Angola przystępują do tego starcia z dwoma punktami i przegrana w tym meczu praktycznie zamknęłaby im drogę do dalszej fazy.

Czechy przyjechały po pewnym zwycięstwie nad Kubą, natomiast Angola kończyła fazę przeciwko Norwegii. Ostrzeżeniem dla Angoli powinna być skuteczność Charlotte Cholevovej (20 goli w trzech meczach). Kapitan Albertina Kassoma to stała siła zespołu, ale musi uważać na ostrzejszą grę — w meczu z Norwegią otrzymała dwie dwuminutowe wykluczenia w pierwszych 10 minutach i została wycofana przez trenera Carlosa Vivera na znaczną część spotkania.

18:00 CET — Brazylia vs Korea Południowa

Brazylia, mistrzowie Ameryki Południowej i Środkowej, przyjeżdżają po efektownej wygranej ze Szwecją 31:27 w Stuttgarcie i zakończyli pierwszą fazę z trzema zwycięstwami. Korea Południowa ma tylko jedno zwycięstwo — nad Kazachstanem w Trierze — i wchodzi do rundy głównej z zerowym dorobkiem punktowym, co stawia ją w trudnej sytuacji.

Azjatyckim wicemistrzyniom brakuje na razie skuteczności z dystansu, a zespół korzysta z młodych, niedoświadczonych zawodniczek w nowym okresie olimpijskim.

20:30 CET — Norwegia vs Szwecja

Derby nordyckie to jedno z najdłuższych i najbardziej zaciętych rywalizacji w piłce ręcznej — Norwegia i Szwecja spotkały się 142 razy od 1946 roku; relacja wskazuje, że Szwecja odniosła 96 zwycięstw i przegrała 35 starć. Ostatnio Szwecja pokonała Norwegię na igrzyskach w Paryżu 2024 (32:28), a decydującą rolę odegrała tam Nathalie Hagman, zdobywczyni ośmiu bramek.

Szwecja przystępuje do tego meczu po porażce z Brazylią, przez co ma tylko dwa punkty na koncie, podczas gdy Norwegia pod wodzą nowego trenera Ole Gustava Rejkstada wygrała trzy spotkania w Trierze. Mathilda Lundström podkreśliła: „Teraz widzimy tylko możliwości — przeciwko Norwegii musimy zagrać szczelną, zwartą obronę, wtedy mamy dobre warunki i celujemy w trzy zwycięstwa w rundzie głównej”.

Szwecja miała też problemy kadrowe — Anna Lagerquist wróciła do składu, ale po 20 minutach doznała kolejnej kontuzji; wciąż w składzie pozostaje Vilma Matthijs Holmberg.

Źródło: ihf.info

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook