Reklama
Zagranica

Matej Klima znowu kontuzjowany, SC DHfK remisuje w meczu o dno tabeli z Bergischen HC

Autor: Krzysztof Troczyński44 wyświetleń
Matej Klima znowu kontuzjowany, SC DHfK remisuje w meczu o dno tabeli z Bergischen HC

Matej Klima, kluczowy zawodnik SC DHfK Leipzig, doznał kontuzji mięśni brzucha i nie zagrał w zaciętym meczu przeciwko Bergischen HC, który zakończył się remisem 28:28. Klub z Saksonii zdołał utrzymać równorzędną walkę na boisku w Wuppertalu, choć nadal czeka na pierwsze zwycięstwo w sezonie.

Dokładnie rok temu Matej Klima zerwał więzadło krzyżowe i przez kilka miesięcy był wyłączony z gry. Niestety październik okazał się pechowy dla zawodnika SC DHfK Leipzig, ponieważ tym razem doznał kontuzji mięśni brzucha, która wykluczyła go na kilka tygodni, w tym z ważnego spotkania z Bergischen HC.

W meczu rozgrywanym w Wuppertalu drużyna z Saksonii walczyła na równi z rywalem i zdołała wywalczyć remis 28:28 (15:14).

Na krótko przed rozpoczęciem spotkania pojawiła się również dobra wiadomość – Moritz Preuss powrócił do gry, dzięki czemu po raz pierwszy od końca sierpnia obaj nominalni kołowi, Preuss i Luka Rogan, znaleźli się w kadrze na mecz z BHC, choć obaj jeszcze nie osiągnęli pełnej dyspozycji.

W pierwszych 27 minutach gospodarze często utrzymywali minimalną przewagę, lecz zawodnicy z Lipska cały czas odrabiali straty i doprowadzali do remisu. Z punktu widzenia SC DHfK dobrze wyglądała nieprzewidywalność ataku – po 20 minutach na listę strzelców wpisało się już sześciu zawodników, a do przerwy aż dziewięciu.

W ostatnich trzech minutach pierwszej połowy goście nie dali się wybić z rytmu pomimo przerw na wideoweryfikację, po raz pierwszy wyszli na prowadzenie i schodzili do szatni z wynikiem 15:14. Lucas Krzikalla, najlepszy strzelec DHfK, podkreślił w przerwie, że drużyna wie, jak ważne jest to spotkanie, a ich atak jest dobrze zorganizowany i momentami nawet atrakcyjny.

Po wznowieniu gry pierwsze trzy gole zdobył Bergischer HC, co zmusiło zespół z Lipska do ciężkiej walki o odrobienie strat przed 2600 widzami. Trener SC DHfK Raul Alonso wziął ostatnią przerwę na 10 minut przed końcem meczu. Pięć minut przed ostatnim gwizdkiem bramkarz Domenico Ebner obronił kontratak przeciwnika, co dało impuls do dalszej walki. Na 30 sekund przed końcem udało się w końcu wyrównać, a ostatnia akcja BHC nie przyniosła zmiany wyniku.

Gospodarze uznali, że stracili punkt, natomiast Moritz Preuss z SC DHfK stwierdził, że chociaż drużyna planowała więcej, to z perspektywy zewnętrznej remis można uznać za wywalczony punkt, zwłaszcza po ostatnich słabszych występach. Na razie nie wiadomo, jak zawodnicy odbiorą ten wynik emocjonalnie.

Poza Czeskim zawodnikiem Klimą, w Wuppertalu nie zagrali również kapitan Lukas Binder (naciągnięcie mięśnia łydki) oraz rezerwowy kołowy Tim Hertzfeld, który doznał naderwania więzadła syndesmozy w meczu derbowym. Mimo częściowego sukcesu, SC DHfK wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w sezonie, mając bilans 2:18 punktów i znajdując się dwa punkty poniżej strefy bezpiecznej.

Strzelcy bramek dla DHfK: Krzikalla 9/4, Khairi 3, Preuss 3, Hinriksson 3, Koschek 3, Lönn 2, Bogojevic 2, Semper 2, Rogan 1.

Źródło: www.lvz.de

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook