Reklama
Zagranica

Marcos Fis zachwyca w debiucie w Lidze Asobal: 18 lat i 10 goli

Autor: Krzysztof Troczyński22 wyświetleń
Marcos Fis zachwyca w debiucie w Lidze Asobal: 18 lat i 10 goli

Marcos Fis, najlepszy zawodnik Młodzieżowych Mistrzostw Świata wybrany przez IHF, zadebiutował w Lidze Asobal w barwach Granollers, zdobywając 10 bramek w 28 minut gry. Mimo młodego wieku zawodnik przekroczył oczekiwania, potwierdzając swój wielki potencjał.

W sierpniu Marcos Fis został wybrany przez Międzynarodową Federację Piłki Ręcznej (IHF) najlepszym zawodnikiem Młodzieżowych Mistrzostw Świata, na których Hiszpania zajęła drugie miejsce w turnieju rozegranym w Egipcie. W piątek młody zawodnik, mający 18 lat, zadebiutował w Lidze Asobal, osiągając imponujący wynik 10 trafień w ciągu 28 minut spędzonych na boisku, co znacznie przewyższyło nawet najbardziej optymistyczne oczekiwania.

„Sam się zdziwiłem, ale widziałem możliwości rzutowe i wpadały one do bramki. Zacząć od dziesięciu goli to bardzo dobrze, ale nie zdarzy się to w każdym meczu, choć mam nadzieję, że tak, a średnia pięciu trafień byłaby już satysfakcjonująca” – przyznaje młody zawodnik, który już zdobył szerokie uznanie.

Marcos podkreśla, że koledzy z drużyny umożliwili mu dobre pozycje do rzutów, choć żałuje dwóch nieudanych kontrataków. „Jestem bardzo dumny, że zdobyłem 10 bramek z 14 rzutów i to bez wykonywania rzutów karnych” – tłumaczy, zaznaczając, że od teraz przeciwnicy będą go bardziej analizować, co utrudni mu grę.

W debiutanckim meczu nie rozpoczął gry w podstawowym składzie ani w pierwszej, ani w drugiej połowie. „Pozycję prawego rozgrywającego dzielimy z Pablo Urdangarínem – w każdej połowie grał jeden z nas, niemal na zmianę. Dobrze się dogadujemy i nie przeszkadza nam współdzielenie tej pozycji” – mówi Marcos, tworząc z kolegą z zespołu duet, którego nazwiska przywołują ważne postacie w świecie piłki ręcznej. „Ojciec Pablo, Iñaki, ma niesamowitą historię w Barcelonie, a mój tata był niepowstrzymanym strzelcem. Zobaczymy, czy pójdziemy w ich ślady” – dodaje zawodnik.

Po meczu trener Granollers, Antonio Rama, pogratulował Marcosowi i zachęcił go, aby dalej ciężko trenował, by utrzymać wysoką formę. Obecnie Marcos waży 92 kilogramy, co pozwala mu wytrzymać silne starcia na boisku.

Jego ojciec, Julio Fis, uważa, że syn jest udoskonaloną wersją siebie: „Ja byłem strzelcem, zdobywałem średnio osiem, dziewięć goli na mecz i w ciągu dwóch sezonów rzuciłem 500 bramek w Valladolid, ale Marcos ma większą łatwość zdobywania trafień”. Julio chwali również charakterystyczny sposób rzutu syna oraz jego szybkość i koordynację w penetracji, co czyni go wyjątkowym zawodnikiem. Jeśli utrzyma rozwój, według ojca ma wszelkie predyspozycje, by być ważnym graczem w reprezentacji Hiszpanii.

Na razie ojciec i syn nie rozmawiają o młodszym Julito, który jako kadet zadebiutował w pierwszej lidze, zdobywając siedem goli jako rozgrywający, i niedawno uczestniczył w zgrupowaniu talentów w Sierra Nevada pod okiem trenera Jordiego Ribery.

Marcos, ze względu na wiek i pozycję, porównywany jest do Faruka Yusuka, Nigeryjczyka wypożyczonego z Kielce, który spędził dwa sezony w Granollers. Młody zawodnik rozumie porównanie, ale podkreśla różnice: „On jest świetnym strzelcem, a ja wolę penetrować” – mówi Marcos.

Źródło: as.com

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook