Faworytki z ambicją powrotu na najwyższy poziom
„Z całym szacunkiem dla rywalek, chcemy i oczekujemy zwycięstw. Zawsze miło jest grać dla reprezentacji i choć może to zabrzmieć arogancko, nie powinniśmy mieć problemów w kwalifikacjach” — mówi prawa rozgrywająca Angela Malestein.
Holandia debiutowała na EHF EURO w 1998 roku i dotychczas wystąpiła w 10 turniejach tej imprezy, zdobywając srebro w Szwecji w 2016 oraz brąz we Francji w 2018. Od 2014 roku nie opuszczała żadnej edycji i teraz walczy o siódmy z rzędu i 11. ogólny udział na EHF EURO, które w 2026 roku odbędzie się w Czechach, Polsce, Rumunii, Słowacji i Turcji.
W fazie 2 kwalifikacji Holandia trafiła do grupy 2 razem z Włochami, Szwajcarią i Bośnią i Hercegowiną. Reprezentacja otworzyła eliminacje domowym, okazałym zwycięstwem 42:19 z Włochami i zmierzy się teraz w sobotę z Bośnią i Hercegowiną w Cazinie (20:00 CEST).
Doświadczenie i nowe pokolenie
32-letnia Malestein, na co dzień występująca w FTC‑Rail Cargo Hungaria, gra w kadrze od 2009 roku i ma na koncie m.in. tytuł mistrzyń świata IHF z 2019 roku. Razem z Estavaną Polman i Lois Abbingh należy do grona liderów zespołu, ale przyznaje, że każdy musi ciężko pracować, by osiągać dobre wyniki.
Holandia odmłodziła skład po odejściu takich zawodniczek jak Nycke Groot, Yvette Broch, Danick Snelder czy Tess Wester, lecz – jak podkreśla Malestein – krajowy system akademii piłki ręcznej dobrze rozwija młode talenty. Między 2015 a 2019 rokiem Holenderki zdobywały medale na kolejnych edycjach mistrzostw Europy i świata, lecz ostatnio zrobiły krok wstecz: na trzech ostatnich EHF EURO (2020, 2022, 2024) zajmowały szóste miejsca.
W ubiegłym roku nastąpiła zmiana trenera — Per Johansson zastąpił Henrik Signell, który poprowadził drużynę do szóstego miejsca na EHF EURO 2024. Malestein uważa, że oba szkoleniowce mają podobny styl, ponieważ obaj pochodzą ze Szwecji, a zespół wciąż stara się poprawiać pod względem fizycznym i taktycznym.
Obok kwalifikacji do EHF EURO 2026 holenderki mają w planach również Mistrzostwa Świata IHF 2025, które pod koniec roku odbędą się wspólnie w Holandii i Niemczech. „To zaszczyt grać na mistrzostwach Europy czy świata, a gra u siebie sprawi, że turniej będzie szczególny. Codziennie pracuję, by być w najlepszej formie w listopadzie i grudniu” — kończy Malestein.
Źródło zdjęć: Kolektiff Images; FotoReza
Źródło: eurohandball.com
