Reklama
Zagranica

Magdeburg, Plock, Nantes i Aalborg gromią rywali

Autor: Radosław Ratajczyk24 wyświetleń
Magdeburg, Plock, Nantes i Aalborg gromią rywali

Runda 4 Machineseeker EHF Champions League 2025/26 otworzyła się w środę wieczorem czterema pewnymi zwycięstwami — każda różnicą co najmniej dziewięciu goli. W grupie A Aalborg pokonał Kolstad 35:26, a HBC Nantes rozbił Sporting 39:28; w grupie B SC Magdeburg wygrał z GOG 39:30, natomiast Orlen Wisła Płock pokonała HC Eurofarm Pelister 36:25.

Grupa A — Kolstad Håndball (Norwegia) 26:35 Aalborg Håndbold (Dania) (12:17)

Aalborg szybko przejął inicjatywę, a Thomas Arnoldsen był skuteczny — zdobył osiem goli. Niklas Landin odbijał kolejne rzuty, gospodarze nie byli w stanie odwrócić losów meczu, a przewaga gości wzrosła nawet do dziewięciu bramek w drugiej połowie. Marinus Munk zapisał swój pierwszy gol w 47. minucie, a Sander Sagosen wrócił na boisko po kontuzji i dołożył trzy trafienia.

Grupa A — Sporting Clube de Portugal (Portugalia) 28:39 HBC Nantes (Francja) (11:23)

Nantes rozstrzygnęło mecz już w pierwszej połowie, prowadząc 23:11 dzięki m.in. wyrównanej grze Ayoub Abdiego (11 goli) oraz postawie bramkarza Ignacio Biosca. Pomimo wysiłków Sportingu i świetnego występu Martima Costy (10 goli), gospodarze nie zdołali odrobić strat — Nantes kontrolowało spotkanie i w końcówce podwyższyło prowadzenie.

Grupa B — Orlen Wisła Płock (Polska) 36:25 HC Eurofarm Pelister (Macedonia Północna) (18:14)

Płock zanotował drugie domowe zwycięstwo w sezonie, a Melvyn Richardson był kluczowy z ośmioma trafieniami. Pierwsza połowa była wyrównana, ale po przerwie gospodarze uaktywnili defensywę i szybko zbudowali przewagę, zwłaszcza po czerwonej kartce dla Nik Heni̇gmana z Pelistera. Mimo siedmiu goli Dejana Manaskova, Płock imponował kolektywem — aż siedmiu zawodników zdobyło po co najmniej trzy bramki.

Grupa B — GOG (Dania) 30:39 SC Magdeburg (Niemcy) (16:18)

Obrońcy tytułu SC Magdeburg odniesli czwarte zwycięstwo w czterech meczach. Po wyrównanej pierwszej połowie SCM wyszło na prowadzenie i w drugiej odsłonie systematycznie je powiększało, momentami do dziesięciu goli. Ómar Ingi Magnússon był najskuteczniejszy w drużynie gości, zdobywając 11 bramek, a Matej Mandić zanotował kluczowe interwencje.

  • Wszystkie cztery mecze otwierające 4. rundę zakończyły się zwycięstwami różnicą co najmniej dziewięciu goli.
  • Nantes osiągnęło trzecie zwycięstwo nad Sportingiem w ciągu sześciu miesięcy.

Źródło: eurohandball.com

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook