Po czternastu latach przerwy oraz ponad pięciu tysiącach dni, Liga Asobal ponownie zawita do Quijote Arena. Ten manchijski obiekt będzie gospodarzem sobotniego spotkania o godzinie 18:30, w którym Caserío Ciudad Real zadebiutuje przed własną publicznością w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Zespół w żółtych barwach sukcesywnie odblokowuje kolejne cele, a teraz nadchodzi moment pierwszego oficjalnego meczu przed własną publicznością, co oznacza ponowne spotkanie z kibicami po historycznym awansie z 25 maja.
Rywalem będzie Cuenca w interesującym derbowym starciu regionu. Obie drużyny spotkały się już pod koniec sierpnia w Trofeo Junta, gdzie triumfowali zawodnicy z Ciudad Real, jednak był to mecz przedsezonowy, rozgrywany w dwóch połowach po 20 minut, a tym razem warunki będą odmienne. Płyta boiska będzie oficjalnie niebieska, zgodnie ze standardami Asobal, a Quijote Arena przygotuje wiele niespodzianek dla kibiców, którzy także będą mogli nabyć oficjalną koszulkę zespołu, debiutującą właśnie w tym spotkaniu.
Obie drużyny rozpoczęły ligę od porażek. Caserío uległo na wyjeździe Bidasoa Irún, natomiast Cuenca przegrało u siebie z Torrelavega. Trener Caserío, Santi Urdiales, podkreślił, że zdobycie punktów na starcie dałoby ulgę w postaci zdjęcia presji debiutanta, ale jego głównym celem jest dalszy rozwój drużyny, gdyż to właśnie ten aspekt zapewni utrzymanie w lidze.
Wokół klubu panuje ogromne zainteresowanie. Liczba abonamentów przekroczyła 2200, a chęć oglądania najwyższego poziomu piłki ręcznej jest wyraźna, co widoczne było podczas gali prezentującej sezon. W związku z tym sztab szkoleniowy stara się odizolować zawodników od tego zgiełku, by skupili się wyłącznie na nadchodzącym meczu.
Centralny rozgrywający Sergi Mach, który przeszedł do Caserío właśnie z Cuenca, pozostaje pod znakiem zapytania do ostatniej chwili. Katalończyk zmaga się z mikrourazem, który uniemożliwił mu wyjazd do Irún, chociaż stopniowo wraca do treningów. Zespół nie będzie ryzykował jego zdrowia przy najmniejszych wątpliwościach. Z kolei Adrián Trancón wyleczył już przeziębienie, a Sergio Casares dobrze reaguje na leczenie kontuzji kostki.
Trener Santi Urdiales ocenił, że będzie to wydarzenie piękne i niezapomniane, jednak na boisku wszyscy muszą zachować normalność. Bardziej niż punkty, zależy mu na ciągłym rozwoju zespołu i byciu konkurencyjnym, co jest kluczem do utrzymania w lidze.
O drużynie Cuenca podkreślił siłę pierwszej linii oraz doświadczenie zespołu, który popełnia bardzo niewiele błędów. Za kluczowe uznał poprawę gry w obronie w porównaniu do meczu z Irún, zaznaczając, że to właśnie w defensywie jest największy potencjał do poprawy, choć jest to najtrudniejszy aspekt gry.
Trener pochodzący z Santander wskazał, że zwycięstwo byłoby ważne przede wszystkim ze względu na otoczenie i atmosferę, a Quijote Arena odegra kluczową rolę w drodze do utrzymania.
Źródło: www.latribunadeciudadreal.es