W trakcie tygodnia w klubie Füchse Berlin doszło do chaosu w kierownictwie, co wpłynęło na atmosferę i wyniki sportowe zespołu. W najważniejszym meczu Bundesligi przeciwko SC Magdeburg berlińczycy byli wyraźnie zdekoncentrowani i nie potrafili nawiązać walki z niemieckim mistrzem.
Füchse Berlin zaprezentowały się momentami jak drużyna zagrożona spadkiem, co ostatecznie zaowocowało porażką 32:39 (13:22). Kibice nie szczędzili krytyki, wyrażając swoje niezadowolenie poprzez gwizdy skierowane na prezesa Boba Hanninga.
Trener Nicolej Krickau przeżył nieprzyjemny debiut w roli szkoleniowca Füchse, który zakończył się rozczarowującym wynikiem i wyraźnym kryzysem zespołu.
Źródło: www.t-online.de
