Spotkanie rozpoczęło się od szybkich trafień KPR Gminy Kobierzyce, które w pierwszych dwóch minutach zdobyły dwie bramki dzięki Małgorzacie Buklarewicz i Ausrze Arcisevskaj. Koszalinianki mogły liczyć na skuteczność swojej skrzydłowej Oleksandry Furmanets, co pozwoliło im utrzymać kontakt z rywalkami na początku meczu.
Obie drużyny stworzyły wiele okazji do zdobycia bramek, jednak bramkarki – Viktoriia Saltaniuk po stronie gospodarzy oraz Mai Gomaa w zespole gości – skutecznie interweniowały, co utrzymywało wynik w wyrównanym stanie do 18. minuty, kiedy KPR prowadziło 10:7.
Pod koniec pierwszej połowy koszalinianki zdobyły trzy kolejne gole z rzędu, doprowadzając do remisu 11:11 w 22. minucie. Ostatecznie na przerwę kobierzyczanki schodziły z dwubramkową przewagą (16:14), którą zapewniła trafieniami Milana Shukal.
Po zmianie stron podopieczne Marcina i Marka Paliców powiększyły różnicę do czterech bramek w ciągu pierwszych pięciu minut drugiej połowy (18:14). Mimo to Piłka Ręczna Koszalin nie rezygnowała i zmniejszyła stratę do jednego gola za sprawą Hanny Rycharskiej (24:23 w 47. minucie).
W ostatnich dziesięciu minutach meczu KPR Gminy Kobierzyce odzyskało kontrolę nad przebiegiem gry, odskakując na kilka trafień i ostatecznie wygrywając 32:28. To zwycięstwo było drugie w sezonie dla zespołu z Kobierzyc.
Najlepszą zawodniczką spotkania wybrano Viktoriię Saltaniuk, natomiast wyróżnienie w zespole Piłki Ręcznej Koszalin otrzymała Hanna Rycharska.
Po tym meczu w ORLEN Superlidze Kobiet nastąpi przerwa reprezentacyjna. W kolejnym spotkaniu, zaplanowanym na 24 września, kobierzyczanki zagrają na wyjeździe z Sośnicą Gliwice, a koszalinianki podejmą Energę Start Elbląg.
Źródło: www.radiowroclaw.pl
