W meczu rozegranym w hali Suzuki Korona Handball Kielce, gospodynie pokonały ENERGA Sambor Tczew wynikiem 41:29, prowadząc do przerwy 23:16. Najskuteczniejszymi zawodniczkami w drużynie gospodarzy były Paulina Podsiadło z siedmioma trafieniami oraz Magdalena Berlińska, która zdobyła sześć bramek. Bramkarka Aleksandra Januchta została wybrana najlepszą zawodniczką spotkania wśród kielczanek.
Trener Szymon Żaba-Żabiński podkreślił, że choć wynik może sugerować łatwe zwycięstwo, to pierwsza połowa była wyrównana, a po przerwie tczewianki dobrze rozpoczęły grę. W trakcie drugiej części meczu przeciwniczki objęły nawet trzybramkowe prowadzenie, a czerwoną kartkę otrzymała Julia Grzesista za faul na swojej siostrze Klaudii, co trener uznał za niepotrzebne przewinienie. Po tym wydarzeniu drużyna Koroneczek wróciła do właściwego rytmu, który powinna narzucić od początku. Zespół nadal widzi pole do poprawy, ale cieszy się z prezentu dla kibiców i przedłużenia zwycięskiej serii.
Aleksandra Januchta zaznaczyła, że mimo trudności, takich jak szybkie tempo gry i duża liczba straconych bramek, cieszą się z wygranej na własnym parkiecie, który pozostaje niezdobyty od 393 dni. Ostatnią porażkę u siebie Suzuki Korona Handball poniosły 8 listopada 2024 roku z ELMAS-KPS APR Radom.
Rozgrywająca Nikola Leśniak dodała, że poza początkiem drugiej połowy, kiedy czerwona kartka dla Julii Grzesisty chwilowo zdekoncentrowała drużynę, zespół szybko wrócił do wysokiego poziomu, kontrolując przebieg całego spotkania i utrzymując prowadzenie.
Po tym zwycięstwie Koroneczki awansowały na pozycję wiceliderek Ligi Centralnej. W kolejnym meczu, który odbędzie się 13 grudnia w hali przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, podopieczne trenera Żaby-Żabińskiego zmierzą się z SMS ZPRP I Płock, drużyną, która w tym sezonie jeszcze nie zdobyła punktów.
Źródło: radiokielce.pl

