W trakcie spotkania, już na początku, przy stanie 1:0 dla gospodarzy, sędziowie nie uznali rzutu gospodarzy za bramkę. Jednak nagrania wideo mają potwierdzać, że piłka przekroczyła linię bramkową.
Trener Görlitzer HC, Dirk Puschmann, wyjaśnia specyficzną regułę obowiązującą w piłce ręcznej. Jeżeli zostanie udowodnione, że padła bramka, oznacza to naruszenie przepisów, co skutkuje koniecznością powtórzenia całego meczu, niezależnie od momentu, w którym doszło do błędu — czy to na początku, czy podczas ostatniej akcji spotkania.
W odróżnieniu od innych dyscyplin, takich jak piłka nożna, gdzie podobna sytuacja traktowana byłaby jako decyzja faktyczna i nie stanowiłaby podstawy do protestu, zasada w piłce ręcznej wydaje się być wyjątkowo restrykcyjna. Dzieje się tak mimo faktu, że w trakcie meczu pada zwykle od 50 do 70 bramek, a błąd przy jednej z nich, nawet w niekluczowej fazie gry, może skutkować powtórzeniem całego spotkania.
Podobna sytuacja ma miejsce, gdy sędziowie błędnie liczyliby podania podczas tzw. czasu na rozegranie piłki, dopuszczając więcej podań niż dozwolone. Według Dirka Puschmanna, który sam również sędziuje, w dobie nagrań wideo z całego spotkania takie podstawy do protestów nie są rzadkością.
Źródło: www.saechsische.de
