W środowym spotkaniu eliminacyjnym Orlen Pucharu Polski drużyna Stali Gorzów przegrała na wyjeździe z Grot Blachy Pruszyński Anilaną Łódź. Tym samym żółto-niebiescy zakończyli swoją pucharową przygodę w tym sezonie, a ich fani nie będą mieli okazji obejrzeć kolejnej rundy z udziałem zespołu z Orlen Superligi w Gorzowie.
W składzie gospodarzy wystąpili m.in. Pinda, zdobywca 8 bramek, oraz Kamiński i Trzeciak, którzy dołożyli po 5 trafień. Po stronie Stali najwięcej punktów zdobyli Drzazgowski i Koss – po 6 bramek, a Kan dołożył 5. W meczu odnotowano łącznie sześć dwuminutowych kar. Sędziowali arbiterzy Mateusz Krzemień i Sebastian Patyk z Warszawy, a na trybunach obecnych było około 100 widzów.
Zarówno Anilana, jak i Stal Gorzów to zespoły występujące w Lidze Centralnej, których zawodnicy nie utrzymują się wyłącznie z piłki ręcznej. Termin pucharowego starcia wyznaczony w środku tygodnia przez Związek Piłki Ręcznej w Polsce spowodował, że kilku kluczowych zawodników Stali nie mogło wyjechać do Łodzi ze względu na zobowiązania zawodowe. Trener gorzowskiej drużyny Michał Nieradko dysponował jedynie trzynastoma zawodnikami, nie mogąc skorzystać między innymi z Mateusza Stupińskiego, Dawida Pietrzkiewicza, Kamila Napierkowskiego oraz bramkarza Krzysztofa Nowickiego. W praktyce oznaczało to konieczność pogodzenia obowiązków sportowych z pracą zawodową przez część zespołu.
Źródło: gazetalubuska.pl
