Sporting po zeszłorocznym awansie chce potwierdzić wartość
Miniony sezon był dla Sporting Clube de Portugal wyjątkowy — w pierwszym występie w Machineseeker EHF Champions League od 2019/20 Portugalczycy dotarli aż do ćwierćfinału. Teraz przeciwnicy zaczęli dokładniej analizować grę Sporting, dlatego zespół musi pracować nad rozwojem, nie rezygnując ze swoich atutów — mówi 20-letni zawodnik Francisco „Kiko” Costa.
Młody zespół i priorytet dla zdrowia psychicznego
Costa przypomina, że Sporting to bardzo młoda drużyna — większość zawodników ma między 21 a 25 lat, a on sam ma 20 lat. Zaznacza jednocześnie, że najważniejsze jest zachowanie radości z gry: „Moje zdrowie psychiczne jest bardzo ważne, mam teraz z kim porozmawiać, kiedy tego potrzebuję. Piłka ręczna musi pozostać grą — wszyscy musimy grać z uśmiechem” — wyjaśnia.
Forma strzelecka i ambicje rozwojowe
Costa imponuje skutecznością — w obecnych rozgrywkach Ligi Mistrzów zdobył 26 bramek w pierwszych czterech kolejkach. Wcześniej w sezonie 2022/23 w EHF European League strzelił 97 goli, w tym 12 w rundzie kwalifikacyjnej, a Sporting odpadł wtedy w ćwierćfinale. Mimo liczby trafień zawodnik podkreśla chęć rozwoju: chce nie tylko punktować, ale też pracować w obronie i utrzymywać wysoki poziom przez cały mecz. Wśród wzorców wymienia Mathiasa Gidsela, którego styl gry — bieganie, obrona i atak na stałym poziomie przez 60 minut — chce naśladować.
Po porażce z Nantes czas na rehabilitację
Ostatni występ Sporting na własnym parkiecie to bolesna przegrana z HBC Nantes 28:39, w której do przerwy było już 11:23. Costa nazywa to jednym z najgorszych meczów, ale zapowiada, że drużyna już skupia się na kolejnym spotkaniu: „Takie momenty się zdarzają, ale nie przekreślają całego sezonu. Mecz z Veszprém będzie wymagający, ale wierzę, że zaprezentujemy dobrą formę”.
Wspomnienia po poprzednim starciu z Veszprém
Sporting pokonał Veszprém w zeszłym sezonie 39:30 w Pavilhão João Rocha — to jedno z najlepszych wspomnień klubu. Costa liczy na podobny doping kibiców w czwartek i podkreśla, że przy wsparciu publiczności zespół czuje się znacznie silniejszy. Dla Sporting ważne jest, by uniknąć trzeciej porażki z rzędu.
Spotkanie: 5. runda Machineseeker EHF Champions League, Sporting Clube de Portugal — One Veszprém HC, czwartek, godz. 20:45 CEST (transmisja na EHFTV).
Źródło: eurohandball.com
