Kibice Wysp Owczych, dumni ze swojej reprezentacji, która po raz drugi bierze udział w mistrzostwach Europy piłkarzy ręcznych (15 stycznia – 1 lutego), zdecydowali się dotrzeć na mecze grupowe w Oslo ogromnym statkiem. Farerczycy zmierzą się tam ze Słowenią, Czarnogórą i Szwajcarią w największej hali turnieju, mieszczącej 15 tysięcy widzów, w dniach 16-20 stycznia. Pozostałe grupy grają w duńskim Herning oraz szwedzkich Kristianstad i Malmoe.
Wybrany przez kibiców statek pasażerski "Norroena" armatora Smyril Line, wyceniony na 100 milionów euro, jest największą jednostką w flocie Wysp Owczych. Kursuje on pomiędzy duńskim Hartshils, stolicą Wysp Owczych Torshavn oraz Islandią. Ma 165 metrów długości i 30 metrów szerokości, a jego pojemność to 1500 pasażerów oraz 800 samochodów lub 130 tirów.
Rejs, który potrwa 42 godziny w każdą stronę, będzie specjalnie dostosowany do tematyki piłki ręcznej i zaoferuje luksusowe warunki. Na pokładzie znajdzie się tysiąc kibiców, a statek zacumuje w centrum Oslo, tuż przy ratuszu. Pasażerowie spędzą w norweskiej stolicy kilka dni, korzystając z restauracji i pubów czynnych przez całą dobę.
Armator podkreślił, że odległość od statku do lokalnych pubów wynosi około 10-15 minut spacerem, a po zamknięciu lokali fani mogą wrócić na pokład, by kontynuować zabawę, oglądając powtórki meczów na dużych ekranach. Początkowo nie było pewności, czy taki rejs odniesie sukces, jednak wszystkie bilety zostały sprzedane w ciągu jednego dnia.
Koszt uczestnictwa w pełnym pakiecie to 450 euro, bez biletów na mecze, co dla mieszkańców Wysp Owczych, zarabiających średnio około pięciu tysięcy euro miesięcznie, jest relatywnie przystępne. Ponadto ceny hoteli w Oslo podczas mistrzostw są bardzo wysokie, a bilety lotnicze kosztowne.
Wyspy Owcze liczą jedynie 55 tysięcy mieszkańców, więc delegacja licząca tysiąc osób to wyjątkowo liczna grupa, którą można określić nawet jako inwazję. Historycznie to Norwegowie, potomkowie Wikingów, w IX wieku przypłynęli na Wyspy Owcze, a teraz ich potomkowie wracają na ten sam sposób — drogą morską.
W debiutanckim występie na mistrzostwach Europy w 2024 roku w Niemczech Wyspy Owcze zajęły 20. miejsce. Mimo to ich kibice zostali uznani za najbardziej głośnych i widocznych na trybunach oraz w miastach, co podkreślały niemieckie i norweskie media.
Źródło: przegladsportowy.onet.pl