Jakub Będzikowski rozpoczął sezon 2025 od nieprzyjemnego incydentu, gdy podczas jednej z akcji ofensywnych uderzył głową o parkiet, co wymagało natychmiastowej hospitalizacji. Mimo tego pechowego zdarzenia zawodnik uniknął poważnych obrażeń i szybko powrócił do gry.
W ostatnim spotkaniu wyjazdowym PGE Wybrzeże Gdańsk przeciwko Zepterowi KPR Legionowo Będzikowski zaprezentował wysoką formę, zdobywając 11 bramek. Podkreślił jednak, że najważniejszy jest sukces zespołu, a nie indywidualne osiągnięcia. Zaznaczył, że każdy zawodnik powinien dawać z siebie maksimum w kluczowych momentach, aby być wsparciem dla drużyny.
Sezon dla PGE Wybrzeże Gdańsk rozpoczął się pomyślnie, z trzema zwycięstwami w czterech meczach. W inauguracyjnym starciu, mimo konieczności wyjazdu Będzikowskiego do szpitala w przerwie, drużyna zwyciężyła po rzutach karnych. Rozgrywający jednak nie wiąże swojego urazu z ostatecznym wynikiem spotkania.
Przed kolejnym meczem, który odbędzie się 27 września o godzinie 18:00 w Centrum Sportu GUMed, Będzikowski wyraził gotowość i z niecierpliwością oczekuje na dalsze występy. Jego celem jest nie tylko indywidualna skuteczność, ale przede wszystkim wspieranie zespołu w osiąganiu dobrych rezultatów.
Źródło: www.trojmiasto.pl
