Przedmeczowe uroczystości
Przed rozpoczęciem spotkania w kieleckim magistracie rada miasta przyznała Bertusowi Servaasowi tytuł Honorowego Obywatela Miasta Kielce. Decyzję przegłosowano jednomyślnie na wniosek kibiców. Podczas ceremonii otwarcia kieleccy sympatycy gromkim skandowaniem uczcili byłego prezesa klubu.
Na boisku pojawili się też inni byli zawodnicy żółto-biało-niebieskich – Branko Vujović oraz bramkarz Vladimir Cupara, którzy zostali ciepło przywitani przez publiczność.
Pierwsza połowa – dominacja Industrii
Początek spotkania przebiegał wyrównanie, z nieznaczną przewagą gospodarzy. Szymon Sićko i Branko Vujović zdobyli po dwie bramki dla swoich zespołów. W drugiej połowie pierwszej odsłony Vladimir Cupara zmienił w bramce Ionuta Stanciu, który miał problemy z zatrzymywaniem ataków kielczan.
Zawodnicy Industrii precyzyjnie atakował z szóstego metra i drugiej linii. Trafiali Szymon Sićko, Theo Monar oraz Aleks Vlah. Szczególnie efektownie popisał się Dylan Nahi, który będąc na szóstym metrze odbił piłkę uprzednio zatrzymaną przez Stanciu i wbił ją do bramki w niezwykły sposób.
Kielczanie wypracowali czterobramkową przewagę, którą goście zmniejszyli do dwóch. Pod koniec połowy żółto-biało-niebiescy odskoczyli na trzy bramki i schodzili na przerwę z wynikiem 21:19.
W pierwszej połowie Industria oddała 26 strzałów, Dinamo 25. Kielczanie zamienili 70 procent ataków na bramki, a przyjezdni 63 procent. Interwencje bramkarzy były rzadkie, co świadczyło o nastawieniu obu drużyn na grę ofensywną.
Problemy kadrowowe Industrii
Do meczu Industria przystąpiła z ograniczoną obsadą na pozycji prawoskrzydłowego – jedynym nominalnym zawodnikiem był Arkadiusz Moryto. Benoit Kounkoud przeszedł na początku tygodnia operację kolana, a jego powrót szacowany jest na około dwa miesiące. Poza składem znalazł się również Michał Olejniczak z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego uda.
Druga połowa – dramatyczne zwroty
W 34. minucie Dinamo zbliżyło się do Industrii na jedno trafienie (21:22) po golu z karnego Ionuta Nistora. Odpowiedź przyszła od Szymona Sićko, jednak kielczanie stracili bramkę w okolicznościach, które ich bolały – Klemen Ferlin trzykrotnie zatrzymał rzuty rywali, ale tylko jedna interwencja została zapisana w protokole, ponieważ sędziowie z Macedonii Północnej dwukrotnie orzekli faul podczas rzutu.
W 38. minucie doszło do remisu 24:24. Po faulu Theo Monara na Nistorze arbitrzy zastosowali wideoweryfikację i ukarali Francuza ławką kar. Tego samego zawodnika faulował również Szymon Sićko, który również otrzymał karę. Przez ponad 90 sekund kielczanie grali w podwójnym osłabieniu, a Branko Vujović wykorzystał rzut karny, dając Dinamowi prowadzenie 25:24.
Sytuacja pogorszyła się, gdy kielczanie nie sfinalizowali długo trwającej akcji ofensywnej – piłka trafiła do Pedro Valdesa, który zdobył gola na pustą bramkę. Szybko odpowiedział Alex Dujshebaev, przywracając kontakt. W następnej akcji Branko Vujović ponownie wykorzystał rzut karny, dając Dinamowi dwubramkowe prowadzenie.
Najskuteczniejsi zawodnicy
Najwięcej bramek dla Industrii Kielce zdobyli: Szymon Sićko, Alex Dujshebaev i Piotr Jarosiewicz – każdy po pięć trafień.
Źródło: zprp.pl

