Mecz w hali sportowej w Końskich od początku miał wyraźny rytm. Gospodarze szybko narzucili swoje tempo, budując przewagę na obronie i zamieniając przejścia w kontry na bramki. Już w pierwszych minutach rolę rozgrywającego przejął Sebastian Włoskiewicz (rozgrywający), który kreował akcje i sam pięciokrotnie finalizował składne ataki.
Obrona KSSPR często ustawiała się w szczelnym bloku obronnym, zmuszając przyjezdnych do przebicia i gry z drugiej linii. W efekcie gospodarze wypracowali kilka szybkich kontrataków, które na listę strzelców wpisywali m.in. Daniel Osmola (skrzydłowy) oraz Michał Włodarski (obrotowy). W pierwszej połowie podopieczni z Końskich trafiali pewnie z linii ataku pozycyjnego oraz z kontr, co przełożyło się na prowadzenie 17:11 do przerwy.
W szeregach SMS Płock największym zagrożeniem był Wojciech Inerowicz (rozgrywający), który indywidualnymi akcjami zdobył aż 12 bramek i często przełamywał formację gospodarzy. Mimo jego wysiłków goście mieli problemy ze skutecznością przy rzucie na bramkę i ograniczoną liczbą sytuacji z linii siedmiu metrów — zespół zanotował 1/2 w rzutach karnych. Przed meczem warto odnotować, że Maksym Matyszczyk (rozgrywający) przedstawił oryginał badań lekarskich, dzięki czemu mógł wystąpić w spotkaniu.
Druga połowa rozpoczęła się od próby odrabiania strat przez przyjezdnych, ale gospodarze konsekwentnie kontrolowali tempo. W kluczowych momentach swoje bramki dołożyli: Sebastian Włoskiewicz, Damian Falasa (rozgrywający) i Michał Włodarski, co pozwoliło utrzymać bezpieczną przewagę. SMS częściej szukał rozwiązań przez indywidualne przebicia oraz podania do skrzydła, jednak część prób kończyła się niecelnymi rzutami lub przechwytem KSSPR prowadzącym do kontrataków.
W meczu padło kilka rzutów karnych, przy czym gospodarze mieli w protokole cztery rzuty karne, a goście dwa. Zespół KSSPR zanotował w sumie 2/4 skuteczności z linii siedmiu metrów; wśród wykonawców rzutów karnych znaleźli się m.in. Daniel Osmola (wykonywał trzy rzuty karne) oraz Michał Włodarski (jeden rzut karny). W trakcie spotkania sędziowie zastosowali liczne kary dwuminutowe: gospodarze łącznie mieli siedem takich kar (m.in. Damian Falasa – 2), natomiast goście dwie (m.in. Wojciech Połaski – 1).
W ostatnich minutach KSSPR utrzymał przewagę, skutecznie zamykając grę w obronie i kontrolując posiadanie piłki. Ostatecznie gospodarze zapisali na swoim koncie zwycięstwo 32:26. W drużynie gości imponował indywidualną skutecznością Wojciech Inerowicz, ale to nie wystarczyło, by odwrócić losy spotkania.
KSSPR Końskie - SMS ZPRP I Płock 32:26 (17:11)
KSSPR Końskie: Jędrzejewski - Włoskiewicz 7, Falasa 5, Osmola 5, Włodarski 4, Stępniewski 3, Jurasik 3, Sękowski 2, Biegaj 1, Woś 1, Draguła, Rożnowski, Olczyk, Kosiński
SMS ZPRP I Płock: Cybulko - Inerowicz 12, Matyszczyk 5, Minota 2, Połaski 2, Kotecki 2, Ostrowski 2, Dolny 1, Wochowski, Sztych
Sędziowali: Sebastian Pelc, Jakub Pretzlaf
Widzów: 290