MKS Mazur Sierpc – SMS ZPRP II Płock 37:30 (17:18)
Mazur Sierpc wygrał u siebie różnicą siedmiu goli, dominując po przerwie nad rezerwami SMS-u Płock. Do przerwy gospodarze niespodziewanie przegrywali jednym trafieniem, ale w drugiej połowie odrobili straty i zbudowali bezpieczną przewagę. Kapitalne zawody rozegrał Dominik Paciuszkiewicz, zdobywca 12 bramek dla Mazura. Wspierał go skrzydłowy Sylwester Lisicki (8 goli), a po stronie gości najskuteczniejszy był Sebastian Wysocki (7 bramek). Końcówkę meczu urozmaiciła nietypowa sytuacja – w 59. minucie na boisko przypadkowo wtoczyła się piłka z trybun, po czym sędziowie wznowili grę od rzutu karnego dla SMS Płock. Mimo tego incydentu Mazur spokojnie dowiózł prowadzenie do końca i zgarnął komplet punktów.
SBR Podlasie Nowe Piekuty - KS AZS AWF Warszawa 22:22, karne 5:3 (10:10)
W hali CKR w Rudce padł jedyny remis tej kolejki – drużyna z Podlasia urwała punkt akademikom z Warszawy. Mecz był bardzo wyrównany, o czym świadczy remisowy wynik do przerwy 10:10. Po zmianie stron żadna z drużyn nie zdołała wypracować większej przewagi; gospodarze z Podlasia walczyli ambitnie, a goście z Warszawy odpowiadali trafieniami do samego końca. W regulaminowym czasie gry spotkanie zakończyło się wynikiem 22:22. Rafał Romańczuk rzucił 6 bramek dla warszawian i był filarem ataku gości, zaś w barwach Podlasia wyróżnił się Oskar Kiełbik z równie imponującym dorobkiem 6 goli. O wyniku decydowały rzuty karne, w których więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy Podlasia – wygrali konkurs „siódemek” 5:3 i zainkasowali dodatkowy punkt.
AZS UMCS Lublin – Enea Orlęta Zwoleń 22:27 (11:12)
Orlęta Zwoleń odniosły wyjazdowe zwycięstwo w Lublinie, głównie dzięki znakomitej dyspozycji strzeleckiej Norberta Maksymczuka. Mecz w Hali Globus był początkowo dość wyrównany – do przerwy goście prowadzili jedną bramką (12:11). Po zmianie stron szczypiorniści ze Zwolenia stopniowo powiększali przewagę, a miejscowi akademicy mieli problemy ze sforsowaniem obrony rywali. Prawdziwy strzelecki popis dał Norbert Maksymczuk, który zdobył aż 14 bramek i praktycznie w pojedynkę zapewnił Orlętom wygraną. W drużynie AZS UMCS najskuteczniejszy był Szymon Sekuła (8 goli), jednak jego wysiłki nie wystarczyły, by odwrócić losy spotkania. Orlęta triumfowały 27:22, zachowując kontrolę w końcówce meczu.
SMS ZPRP I Płock – SPR Pabiks Pabianice 39:32 (21:12)
Najwięcej goli w tej kolejce padło w Płocku – pierwszy zespół SMS rozstrzelał beniaminka z Pabianic, łącznie zdobywając aż 39 bramek. Młodzi nafciarze narzucili wysokie tempo od początku meczu, błyskawicznie odskakując rywalom (do przerwy prowadzili już 21:12). Po zmianie stron gospodarze utrzymali przewagę i pewnie dowieźli zwycięstwo w najbardziej bramkostrzelnym spotkaniu kolejki. Liderem ofensywy Płocka był Maksym Matyszczuk, który rzucił 11 bramek. Wtórowali mu koledzy z ataku – Wojciech Inerowicz dołożył 8 trafień, a Jonatan Ostrowski 7. Po stronie Pabiksu warto wyróżnić Jakuba Tadysiaka, zdobywcę 11 bramek. Mimo skutecznej postawy Tadysiaka goście nie zdołali odrobić strat – Płocczanie wygrywają różnicą 7 goli, notując kolejne zwycięstwo w sezonie.
UMKS Trójka Ostrołęka - KS Warszawianka 28:23 (15:10)
W Ostrołęce miejscowa Trójka pewnie pokonała Warszawiankę, kontrolując przebieg meczu od pierwszych minut. Gospodarze narzucili swoje tempo i szybko zbudowali przewagę – do przerwy prowadzili 15:10. Po zmianie stron stołeczna Warszawianka próbowała odrabiać straty, jednak dobrze dysponowana defensywa Trójki skutecznie neutralizowała ataki przyjezdnych. Kluczową postacią ostrołęckiego zespołu był Szymon Celiński – rzucił 9 goli i ciągnął grę Ostrołęki. Goście nie byli w stanie zmniejszyć różnicy poniżej kilku trafień; Trójka utrzymywała bezpieczny dystans i ostatecznie zwyciężyła 28:23. Spotkanie przyniosło też pechowe zdarzenia – po jednej kontuzji w obu zespołach – ale nie wpłynęły one na wynik meczu.
Start Konin – MTS Lider Radom 24:35 (10:20)
Beniaminek z Radomia odniósł efektowne wyjazdowe zwycięstwo, deklasując Start Konin różnicą aż 11 bramek. MTS Lider od początku zdominował mecz – już do przerwy prowadził 20:10, niemal przesądzając losy rywalizacji. Po zmianie stron przyjezdni kontrolowali przebieg gry; co prawda Konin starał się zmniejszyć stratę (najwięcej, 9 goli, rzucił dla gospodarzy Filip Bogacz), jednak przewaga radomian nie podlegała dyskusji. W szeregach gości skutecznością podzielili się różni zawodnicy – Franciszek Kasperowski zdobył 6 bramek, a Bartłomiej Misalski i Szymon Machnio dorzucili po 5 trafień. W drugiej połowie doszło do ostrego starcia – gracz Startu Aleksy Nowiński otrzymał dyskwalifikację za faul na skaczącym rywalu, co dodatkowo osłabiło zespół gospodarzy. Lider Radom zanotował tym samym cenny komplet punktów na wyjeździe.
https://pilkareczna.com/sezon/2025-2026/i-liga-mezczyzn-grupa-c/start-konin-vs-mts-lider-radom
MKS Wieluń – KSSPR Końskie 27:30 (11:15)
Wieluń i Końskie stworzyły prawdziwy thriller kolejki – w starciu na szczycie lider pokonał wicelidera po wielkich emocjach w końcówce. Pierwsza połowa należała do gości z Końskich, którzy do przerwy prowadzili 15:11. Mało tego, na początku drugiej części przewaga KSSPR urosła nawet do 7–8 bramek. Gospodarze jednak nie złożyli broni – ambitna pogoń MKS Wieluń doprowadziła w 58. minucie do wyrównania 27:27, czym poderwała publiczność na trybunach. Końcówka należała jednak do doświadczonej ekipy z Końskich. Lider tabeli wykorzystał błędy rywala w ataku i w ostatnich akcjach zdobył decydujące gole, wygrywając ostatecznie 30:27. Najlepszym strzelcem KSSPR był niezawodny Damian Falasa (10 bramek) - MVP meczu – wsparli go Sebastian Włoskiewicz (7). W szeregach Wielunia rewelacyjnie spisał się Jakub Wrona (8 goli), a 6 bramek dołożył Hubert Mielczarek. Mimo świetnej postawy gospodarzy, komplet punktów pojechał do Końskich, które zachowały miano niepokonanych w sezonie i umocniły się na pozycji lidera.
https://pilkareczna.com/sezon/2025-2026/i-liga-mezczyzn-grupa-c/mks-wielun-vs-ksspr-konskie
Wyniki, terminarz, tabela i strzelcy I ligi gr. C mężczyzn 2025/2026
fot. KSSPR Końskie (fb)
inf. własna
