Dramatyczny początek sezonu dla HSG Grüppenbühren/Bookholzberg
W pierwszym meczu sezonu Regionalligi Nord drużyna HSG Grüppenbühren/Bookholzberg, debiutująca na tym poziomie, pokonała SV Alfeld 32:31 (13:11). Decydującego gola zdobył Florian Honschopp tuż przed końcową syreną. Współtrener Werner Dörgeloh podkreślił zaangażowanie zawodników, mówiąc, że walczyli z poświęceniem. Zawodnicy świętowali zwycięstwo tanecznym kręgiem, a spotkanie było bardzo zacięte, z szansami na wygraną dla obu zespołów. Ostatecznie punkty zostały w powiecie Oldenburga.
Przebieg meczu
W pierwszych minutach spotkania tempo było szybkie, lecz bramek padało niewiele, a obie drużyny prezentowały silną defensywę. Po 10 minutach SV Alfeld prowadził 3:2. Honschopp dwukrotnie trafił z trudnej pozycji lewym skrzydłem, utrzymując HSG w grze. W sytuacji gry w osłabieniu gospodarze mieli szansę na wyrównanie na 5:5, jednak Honschopp nie wykorzystał rzutu karnego, a bramkarz Bent Ole Krebs obronił też jego dobitkę. Goście utrzymywali przewagę, wychodząc na trzybramkowe prowadzenie 8:5 w 18. minucie.
HSG Grüppenbühren/Bookholzberg było już trzykrotnie w osłabieniu, lecz Jan-Bernd Döhle skutecznie bronił, utrzymując zespół w grze. Po 20 minutach trener Stefan Buß wziął przerwę na żądanie, która przyniosła efekt – gospodarze doprowadzili do remisu 8:8 i po raz pierwszy w meczu wyszli na prowadzenie 9:8. Po czasie dla Alfeldu HSG podwyższyło na 12:10 przed przerwą, a wynik do przerwy wynosił 13:11 dzięki udanemu rzutowi Thiesa Hermanna w ostatniej sekundzie pierwszej połowy.
Druga połowa i zakończenie meczu
Po wznowieniu gry goście szybko odwrócili wynik na 15:13. Honschopp przyznał, że zespół nie wszedł na boisko z pełną energią, co zmusiło trenera Bußa do kolejnej przerwy. Po wyrównaniu na 20:20 po 40 minutach mecz był bardzo wyrównany. Moritz Schröder wykonywał ważne obrony, w tym rzut karny i sytuację sam na sam. HSG musiało jednak radzić sobie z wieloma rzutami karnymi i karami czasowymi, co skutkowało podwójnym osłabieniem i remisem 23:23 na 15 minut przed końcem.
W końcówce wynik oscylował wokół remisu, było 28:28 na pięć minut przed końcem. Gospodarze wyszli na prowadzenie w osłabieniu po golu Benneta Krixa, lecz goście szybko wyrównali. W ostatnich 90 sekundach przy stanie 30:30 Alfeld miał piłkę, lecz grał w osłabieniu. Po błędzie ofensywnym Colina Dorki HSG szybko przejęła piłkę, a Honschopp zdobył zwycięskiego gola na 32:31. Zawodnik przyznał, że od początku wierzył w zwycięstwo i próbował do końca.
Źródło: www.weser-kurier.de
