W 58. minucie meczu, podczas przyznanego dla RTV Basel rzutu karnego, Aleksander Spende pewnie wykorzystał szansę na zdobycie gola. Kilka sekund później zawodnik leżał na ziemi, zasłaniając twarz rękami. Analiza wideo pokazała, że po wykonaniu rzutu Spende zawrócił, by wrócić na swoją połowę boiska, lecz zderzył się z Timonem Gnehm, kapitanem obrony HSC Suhr Aarau.
W trakcie tej sytuacji Gnehm prowadził w tle potyczkę z kapitanem RTV Basel, Basilem Bergerem, dotyczącą pozycji na ewentualny odbity piłkę. Obaj zawodnicy szarpali się nawzajem, co jest typowe w piłce ręcznej, zwłaszcza przy wyrównanym wyniku na dwie i pół minuty przed końcem.
Ważnym elementem było także to, że Berger popchnął Gnehma w plecy, co spowodowało, że Gnehm nie mógł uniknąć kolizji i uderzył łokciem w głowę Spende. Sędziowie, korzystając z wprowadzonego w tym sezonie w najwyższej szwajcarskiej lidze systemu wideoweryfikacji, ocenili tę sytuację na podstawie kilku ujęć. Stwierdzili, że Gnehm lekko ugiął ramię przed kontaktem i celowo uderzył Spende, a pchnięcie Bergera nie miało na to wpływu.
W konsekwencji sędziowie ukarali Gnehma czerwoną i niebieską kartką, co skutkuje raportem do komisji dyscyplinarnej. Ta z kolei zdecydowała we wtorek o zawieszeniu zawodnika na jedno spotkanie oraz nałożeniu grzywny w wysokości 200 franków. Komisja uznała zachowanie Gnehma za "rażąco niesportowe" i stwierdziła, że celowo skierował łokieć w twarz przeciwnika po rzucie karnym, narażając go na uderzenie bez powodu.
Po tej sytuacji HSC Suhr Aarau przegrał mecz z RTV Basel 21:23, a już w środę wieczorem w kolejnym spotkaniu przeciwko Pfadi Winterthur (początek o 19:15) klub będzie musiał radzić sobie bez swojego kapitana obrony. Klub zaakceptował decyzję komisji i nie składał odwołania.
Źródło: www.luzernerzeitung.ch
