Clément Foucher, który niedawno obchodził 25. urodziny, rozpoczął swoją przygodę z piłką ręczną w Cournon-d'Auvergne w wieku 7 lat. Początkowo uprawiał hokej na lodzie, ale po kontuzji nogi zainteresował się piłką ręczną przez obserwację brata i od tej pory nie przerwał treningów, wyjaśnia zawodnik na pozycji prawoskrzydłowego.
Po dwóch latach spędzonych w Riom, Foucher przeniósł się do Lanester mając zaledwie 18 lat, gdzie grał przez cztery lata, w tym dwa lata na poziomie N1. Następnie spędził trzy sezony w Loudéac, gdzie obniżył poziom rozgrywek, co pozwoliło mu odzyskać pewność siebie i więcej czasu na grę. Wybór Hennebont był dla niego naturalny ze względu na znajomość trenera Mathieu Hurtauda oraz kapitana Yohanna Monieza. Klub postrzega jako rodzinny, z dobrym klimatem w zespole i ambitnymi celami.
W ostatnim meczu w Libourne, gdy nie mógł wystąpić Romain Schropfer, Foucher grał cały mecz, co dodało mu pewności, chociaż drużyna przegrała z powodu braku skuteczności i zbyt wielu strat piłki. Przed nadchodzącym spotkaniem z niepokonaną do tej pory Union Sud Mayenne, zespół musi się bardziej skupić na sobie, narzucić swój styl gry i rytm. Zwycięstwo jest konieczne.
Hennebont będzie musiał radzić sobie z kilkoma absencjami, w tym kontuzją środkowego rozgrywającego Samuela Hadjadje oraz brakiem zwyczajowych dwóch bramkarzy.
Źródło: www.ouest-france.fr