HBC Nantes, dysponujący najskuteczniejszą ofensywą w rozgrywkach, ponownie zdominował przeciwników, zdobywając aż 46 bramek przeciwko drużynie z Saint-Raphaël, która z powodu ograniczonej głębokości ławki rezerwowych nie była w stanie sprostać wymaganiom spotkania.
Przed dwutygodniową serią wyjazdów, w trakcie której kibice H Arena nie będą mogli uczestniczyć w Oktoberfest, zawodnicy Nantes postanowili uczcić ten okres z najwyższą dyscypliną i zaangażowaniem, charakterystycznymi dla ich ostatnich występów. W planach mają mecze w Lizbonie z Sporting Portugal (8 października), w Nîmes (12 października), Kielcach (15 października) oraz Montpellier (18 października).
Mimo że Saint-Raphaël od kilku sezonów ma poważne problemy w meczach z Nantes, ostatnio wygrywając z nimi jedynie 10 listopada 2016 roku, zespół Dimitriego Fleurance’a nie zamierzał obniżać czujności wobec rywali, którzy dotąd odnieśli dwa zwycięstwa na wyjazdach w StarLigue. Jednak brak takich zawodników jak Colman, Neves Soares, Marescot, Leyvigne i Perez ograniczył skład drużyny z Saint-Raphaël do 14 graczy, co szybko stało się widoczne na boisku, zwłaszcza wobec minimalizacji błędów technicznych przez HBC Nantes.
Źródło: www.ouest-france.fr