Spotkanie pomiędzy zespołami Handball Stal Mielec a Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski zakończyło się zwycięstwem drużyny przyjezdnej wynikiem 28:21. Mielczanie rozpoczęli mecz dobrze, prowadząc po pierwszej połowie 13:12, a ich bramkarz Witkowski prezentował wysoką formę w początkowej fazie gry.
W drugiej części meczu Stal całkowicie utraciła skuteczność ofensywną, popełniając liczne błędy i nie wykorzystując sześciu dogodnych sytuacji strzeleckich. Ta seria niepowodzeń sprawiła, że Ostrovia przejęła kontrolę nad przebiegiem spotkania, systematycznie powiększając przewagę.
W 40. minucie goście prowadzili już 20:16, a ich gra w obronie oraz interwencje bramkarza Kacpra Ligarzewskiego znacząco utrudniały ataki Stali. Zespół z Mielca wyglądał na zdezorganizowany i bez pomysłu na przełamanie defensywy przeciwnika, co skutkowało dalszym spadkiem formy.
W efekcie Ostrovia, będąca brązowym medalistą poprzedniego sezonu, pewnie utrzymała przewagę do końca i zasłużenie zdobyła komplet punktów, awansując w ligowej tabeli na czwartą pozycję. Natomiast Stal Mielec, po tej porażce, spadła z miejsca piątego na siódme.
Najskuteczniejszymi zawodnikami gospodarzy byli Maksim Krasouski oraz Rotem Segal, którzy zdobyli po pięć bramek. Mecz był przedostatnim w pierwszej części rundy zasadniczej, a kolejnym wyzwaniem dla Stali będzie wyjazd do Kielc, natomiast seria rewanżów rozpocznie się 7 grudnia w Puławach.
Źródło: hej.mielec.pl

