Sezon zaczyna się dla TV Cloppenburg podobnie jak rok temu – od wyjazdu do Northeim, gdzie na inaugurację poprzedniego sezonu drużyna przegrała 27:30, co od razu postawiło ją w dolnej części tabeli Regionalligi. Tym razem jednak zespół chce pokazać, że zasługuje na wyższe miejsce niż w poprzednich rozgrywkach. Trener Bence Lugosi, który objął stanowisko pod koniec minionego sezonu, podkreśla, że celem jest poprawa wyników i pokazanie lepszej gry.
Lugosi nie ma wątpliwości, że Northeimer HC należy do trzech głównych faworytów do mistrzostwa. Zespół ten charakteryzuje się doświadczoną i zgraną pierwszą siódemką, z wieloma setkami rozegranych spotkań na tym poziomie. Kluczową postacią jest Mateusz Wrobel, a według trenera obok MTV Großenheidorn i TvdH Oldenburg, Northeimer HC jest jednym z kandydatów do tytułu.
W TV Cloppenburg trwa proces zgrywania się po zmianach kadrowych, ale trener widzi już dobre efekty. Przygotowania do sezonu przyniosły różne momenty – od dobrej gry w meczu testowym z HSG Varel (29:32) po trudności w spotkaniu z TV Dinklage (32:34). W ostatnim turnieju w Neerstedt TVC pokonał trzech zespołów z Oberligi, chociaż trener zauważa, że zbyt wiele błędów technicznych prowadziło do szybkich kontrataków przeciwników.
Lugosi wyraża pełną satysfakcję z nowych zawodników, mimo że z drużyny odeszli doświadczeni gracze. Wśród ważnych postaci, których trudno zastąpić, wymienia kapitana Ole Harmsa, Michaela Schrödera, Maximiliana Bähnke oraz bramkarza Mikę Brokmeiera. Jednak nowi międzynarodowi zawodnicy, tacy jak Dejan Karan na środku rozegrania oraz Tomás Chicharro na pozycji kołowego, już zdążyli się wyróżnić. Karan jest oceniany jako silny taktycznie rozgrywający, którego zespół potrzebował, a Chicharro imponuje spokojem i pewnością rzutów, choć w defensywie jeszcze odstaje od reszty systemu.
W zespole rośnie też rola Daniela Sharnikaua, który będzie odgrywał większą rolę niż w poprzednim sezonie, choć trener przypomina, że zawodnik ten dołączył do drużyny po kontuzji.
Lugosi przyznaje, że zespół potrzebuje jeszcze jednego trenera asystenta, ponieważ obecnie obowiązki te częściowo pełni trener bramkarzy Niklas Planck. Mimo prowadzenia rozmów, nie udało się jeszcze znaleźć odpowiedniego kandydata.
Trener podkreśla, że wynik niedzielnego meczu w Northeim jest ważny, ale nie przesądza o całym sezonie. Najważniejsze jest, aby po ewentualnych niepowodzeniach zespół wyciągał właściwe wnioski i kontynuował rozwój.
Źródło: www.nwzonline.de
