W piątkowy wieczór podczas meczu z Valence Angevins przeżyli prawdziwy kryzys między 7. a 17. minutą, kiedy to wynik zmienił się z 4-1 na 4-12. Pomimo wyrównanej drugiej połowy, drużyna z Angers nie zdołała odrobić strat i zakończyła spotkanie w trudnej sytuacji.
Trener Joël Da Silva przyznał, że po tym meczu nie mógł spać w noc z piątku na sobotę. Z kolei zawodnicy zdecydowali się na wspólne spotkanie już na początku sesji regeneracyjnej, aby razem omówić sytuację i szukać rozwiązań.
Źródło: www.ouest-france.fr