Duńska, norweska oraz szwedzka federacja piłki ręcznej wystosowały wspólny list, w którym domagają się zniesienia przymusu noszenia jasnych spodenek podczas rozgrywek międzynarodowych. Jak wyjaśnia Mette Vestergaard, wiceprezes duńskiej federacji, problemem jest to, że zawodniczki czują się przez to bardzo niekomfortowo, zwłaszcza w trakcie menstruacji, gdy widoczne mogą być plamy krwi.
Podobne zastrzeżenia mają także niemieckie zawodniczki, które podczas zawodów również dysponują białym zestawem strojów. Według regulaminów IHF każda drużyna biorąca udział w rozgrywkach międzynarodowych, w tym na igrzyskach olimpijskich, musi posiadać trzy komplety strojów w różnych kolorach, w tym właśnie jeden jasny komplet spodenek i koszulek. W każdym meczu jedna drużyna gra w jasnych strojach, a druga w ciemnych.
Dania zgłosiła na Mistrzostwa Świata trzy zestawy spodenek: białe, czerwone i czarne. Norweska reprezentantka Veronica Kristiansen określiła obowiązek noszenia białych spodenek jako „hańbiący” i „upokarzający”. Podkreśliła, że cykl menstruacyjny jest czymś, na co zawodniczki nie mają wpływu, a wymóg noszenia jasnych spodenek potęguje ich dyskomfort.
Źródło: www.n-tv.de
