Po czterech dniach od porażki w premierowym spotkaniu z Hannover-Burgdorf, zawodnicy HSV Hamburg zaprezentowali znakomitą formę, zdobywając pierwsze punkty w hali Sporthalle Hamburg i wprawiając swoich kibiców w euforię. Przeciwko dotychczas niepokonanym Rhein-Neckar Löwen, gospodarze pokazali pełne zaangażowanie, koncentrację oraz niemal perfekcyjną grę, co przełożyło się na zasłużone zwycięstwo 33:30 (16:15).
Po końcowej syrenie zawodnicy w czerwonych strojach utworzyli radosny krąg na parkiecie, tańcząc ze szczęścia, podczas gdy publiczność nagrodziła ich oklaskami. Dzięki drugiemu zwycięstwu w sezonie HSV Hamburg zgromadził 4 punkty i zajmuje szóste miejsce w tabeli, tuż za Rhein-Neckar Löwen, które rozpoczęły rozgrywki od zwycięstwa w Melsungen.
Trener Torsten Jansen podkreślił poprawę swojej drużyny względem poprzedniego meczu z Hannoverem, gdzie popełniono aż 13 błędów technicznych. Tym razem było ich tylko cztery, a zespół zagrał znacznie lepiej w ataku, zwłaszcza w szybkim tempie gry. Jansen wyraził zadowolenie z nagrody, jaką była wygrana przeciwko silnemu rywalowi.
Najskuteczniejszymi strzelcami Hamburga byli nowy rozgrywający Nicolaj Jørgensen oraz prawoskrzydłowy Frederik Bo Andersen, którzy zdobyli po siedem bramek. Jacob Lassen, który w przyszłym sezonie dołączy do Rhein-Neckar Löwen, również wyróżnił się dobrym występem, zdobywając pięć goli i zaliczając pięć asyst. Pomimo specjalnego charakteru meczu dla niego, udało mu się skupić na grze i pomóc zespołowi w zwycięstwie.
Trener Löwen, Maik Machulla, przyznał, że Lassen pokazał, dlaczego został zakontraktowany, ale wyraził też duże rozczarowanie porażką swojego zespołu.
Duży udział w sukcesie miał także bramkarz Robin Haug, który wszedł do gry w drugiej połowie i obronił siedem strzałów, w tym rzut karny. Mimo że Löwen w pewnym momencie meczu zdołali zmniejszyć stratę do jednego gola (24:23 w 47. minucie), nie wykorzystali szans na wyrównanie, co pozwoliło gospodarzom odskoczyć na 27:24 i utrzymać prowadzenie do końca spotkania.
Kapitán Niklas Weller określił zwycięstwo jako zasłużone, a Moritz Sauter zwrócił uwagę na większe tempo w ataku i mniejszą liczbę błędów w porównaniu do meczu z Hannoverem jako kluczowe elementy sukcesu.
W przeciwieństwie do poprzedniego meczu, w którym były zawodnik Hamburga Leif Tissier triumfował na starym boisku, tym razem gospodarze uniknęli podobnej sytuacji. Choć Dani Baijens, który latem 2024 przeszedł do Rhein-Neckar Löwen, zagrał dobrą pierwszą połowę, zdobywając pięć z sześciu swoich goli, nie zdołał zapobiec porażce swojego zespołu.
Źródło: www.mopo.de
