Reklama
Reprezentacja

Francja wyeliminowała Danię z mistrzostw świata. Medalistki olimpijskie poza podium

Autor: Maciej Musiołek49 wyświetleń
Francja wyeliminowała Danię z mistrzostw świata. Medalistki olimpijskie poza podium

W ćwierćfinale mistrzostw świata w Rotterdamie Francja pokonała Danię 31:26, eliminując brązowego medalistę igrzysk w Paryżu. Triumfatorki mundialu sprzed dwóch lat, mimo gry bez pięciu kluczowych zawodniczek, poradziły sobie z jednym z faworytów turnieju. W półfinale mistrzynie świata zmierzą się w piątek z Niemcami.

Oferia - zlecaj zlecaj

Reprezentacja Francji przystąpiła do holenderskiego turnieju pozbawiona pięciu kluczowych postaci, które przez długi czas stanowiły o sile zespołu. Nieobecność Estelle Nze Minko, Laury Flippes, Grace Zaadi czy Laury Glauser, spowodowana różnorodnymi przyczynami, w tym życiowymi, zmusiła młodsze zawodniczki do przejęcia odpowiedzialności. Te potrafiły jednak szybko wejść w role nieobecnych gwiazd.

Obrończynie tytułu sprzed dwóch lat pewnie pokonywały kolejne rywalki w fazie grupowej. W 's-Hertogenbosch druzgocąco wygrały z Polską aż 42:28. Prawdziwe wyzwania miały się jednak dopiero pojawić.

Porażka z gospodarzami i trudny los w ćwierćfinale

Pierwszym poważnym sprawdzianem był pojedynek o pierwsze miejsce w grupie z Holandią. Drużyna prowadzona przez Sebastiana Gardillou tego testu nie przeszła, ulegając gospodyniom turnieju. Konsekwencją była niezwykle trudna przeprawa już w ćwierćfinale – starcie z Danią, która wygrała wszystkie sześć wcześniejszych spotkań. Jedynie Węgry potrafiły postawić twardy opór Dunkom.

Przed meczem w Rotterdamie było jasne: z turnieju odpadnie albo wicemistrz olimpijski z Paryża, albo brązowa medalistka tych igrzysk. Zdaniem ekspertów to właśnie Dania miała większe szanse na awans.

Katastrofalna skuteczność duńskich bramkarek

Przed rozpoczęciem ostatniego ćwierćfinału Holandia pewnie uporała się z Węgrami wynikiem 28:23. Decydujący okazał się końcowy fragment pierwszej połowy, kiedy gospodyniom udało się z remisu odskoczyć na pięć bramek, których już nie oddały.

W meczu wieczornym Francja od początku przejęła inicjatywę, szybko uciekając na trzy trafienia. Dunki jednak zdołały zmniejszyć dystans – w 16. minucie przegrywały tylko 8:9. Następnie nastąpił kluczowy moment pierwszej połowy. Mistrzynie świata zdobyły trzy kolejne bramki, prowadząc 12:8, a chwilę później Suzanne Wajoka podwyższyła wynik na 13:8 po ataku ze skrzydła.

Węgierscy arbitrzy po długiej analizie wideo anulowali jednak to trafienie. Tamara Horacek, podając piłkę lewą ręką, zahaczyła prawym łokciem twarz broniącej Michali Møller. Francuska środkowa otrzymała dwuminutową karę, a wkrótce na ławkę kar trafiła również Nina Dury. Mimo tych osłabień do przerwy Francja prowadziła 17:12.

Ogromny wpływ na wynik miała fatalna postawa duńskich bramkarek – Anny Kristensen i Amalie Milling. Pierwsze piętnaście rzutów Francuzek pozostało nieobronionych. Dopiero w 25. minucie Kristensen zatrzymała próbę Leny Grandveau. W ataku tylko Kristina Jørgensen stanowiła realne zagrożenie dla rywalek, zdobywając osiem z dwunastu bramek swojej drużyny przed przerwą.

Francuska drużyna miała siły znacznie lepiej rozłożone, szczególnie w ofensywie. Skuteczniej broniła na szóstym i siódmym metrze, a w końcówce pierwszej połowy kilka świetnych interwencji zaliczyła Hatadou Sako.

Pięć bramek przewagi wystarczyło do awansu

Podobnie jak wcześniej w przypadku Holandii, pięciobramkowa zaliczka okazała się wystarczająca. Dania nie poddawała się bez walki, jednak zabrakło jej skutecznych rozwiązań, by odwrócić losy spotkania. W 39. minucie zdołała zmniejszyć stratę do dwóch trafień (17:19), ale już po chwili znów było pięć bramek różnicy.

Mecz zakończył się wynikiem 31:26 dla Francji. W 52. minucie przewaga mistrzynie świata wynosiła nawet siedem bramek (28:21).

W piątek Francja zagra z Niemcami o finał mistrzostw świata. Dania po raz pierwszy od pięciu wielkich turniejów – mistrzostw Europy, mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich – pozostaje bez medalu.

Najskuteczniejszą zawodniczką po stronie Francji była Bouktit z ośmioma trafieniami, natomiast w duńskiej drużynie Jørgensen zdobyła jedenaście bramek, w tym wszystkie sześć rzutów karnych.

Źródło: sport.interia.pl

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook