W ćwierćfinałowych meczach Pucharu Niemiec doszło do kilku niespodzianek. Ubiegłoroczny triumfator, THW Kiel, nie zdołał obronić trofeum – "Lisy" z Berlina wygrały 32:30 po zaciętym spotkaniu, w którym odrabiały stratę z połowy meczu (16:17). Mathias Gidsel był najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy z 9 trafieniami, a bramkarz Dejan Milosavljev zanotował aż 12 obron.
Drugie wielkie nazwisko, SG Flensburg-Handewitt, pożegnało się z turniejem po wyraźnej porażce w Magdeburgu 29:35. Mistrzowie Niemiec kontrolowali spotkanie od pierwszego gwizdka, prowadząc już w przerwie 18:14. Omar Magnusson zdobył 11 bramek (w tym 5 z rzutów karnych), a Felix Claar dołożył 7 trafień.
TBV Lemgo Lippe pewnie pokonało na wyjeździe SC DHfK Lipsk 35:27. Goście objęli prowadzenie już w pierwszej połowie (14:11) i konsekwentnie je powiększali. Tim Versteijnen (8 goli) oraz Lukas Schagen (6) poprowadzili Lemgo do zwycięstwa, a bramkarz Andreas Möstl zanotował 10 obron.
Bergischer HC uzupełnił grono półfinalistów, wygrywając z MT Melsungen 30:23. Gospodarze rozstrzygnęli losy spotkania w drugiej połowie, choć już do przerwy prowadzili 12:9. Skuteczni byli Alexander Schöttle i Jaron Seesing (po 6 bramek), a także Hannes Steinhaus (5 goli).
Wyniki ćwierćfinałów:
- Bergischer HC – MT Melsungen 30:23 (12:9)
- SC DHfK Lipsk – TBV Lemgo Lippe 27:35 (11:14)
- Füchse Berlin – THW Kiel 32:30 (16:17)
- SC Magdeburg – SG Flensburg-Handewitt 35:29 (18:14)
Źródło: handball-planet.com
