W ćwierćfinałowych starciach o Puchar Niemiec doszło do dwóch dużych niespodzianek. Füchse Berlin pokonał u siebie broniący tytułu THW Kiel 32:30, a SC Magdeburg pewnie uporał się z SG Flensburg-Handewitt, wygrywając 35:29. Do grona półfinalistów dołączyły również Bergischer HC oraz TBV Lemgo Lippe.
Berlin zatrzymał "Zebry"
Najbardziej emocjonujące spotkanie rozegrano w stolicy. Füchse Berlin po zaciętej walce pokonał THW Kiel 32:30 (16:17). Gospodarze musieli odrabiać jednobramkową stratę z pierwszej połowy. W barwach Füchse zabłysnął Mathias Gidsel z dziewięcioma trafieniami, doskonale wsparli go Tim Freihöfer (5 goli) oraz Lasse Langhoff (4). Po stronie gości najskuteczniejszy był Eric Johansson (8 bramek) oraz Niclas Kirkeløkke Zerbe (10 trafień). W bramce Berlina świetnie spisał się Dejan Milosavljev, notując 12 obron.
Magdeburg bez problemów z Flensburgiem
Pewnie do turnieju Final4 awansował SC Magdeburg, który na własnym parkiecie wyraźnie pokonał SG Flensburg-Handewitt 35:29 (18:14). Gospodarze kontrolowali przebieg meczu od początku do końca, wypracowując sobie czterobramkową przewagę już po pierwszej połowie. Najlepszym strzelcem spotkania był Omar Magnusson z 11 golami (w tym 5 z rzutów karnych). Solidnie zagrali także Lars Lagergren i Tim Hornke (po 4 trafienia) oraz Michael Damgaard Claar (7 bramek).
Bergischer i Lemgo uzupełniają stawkę
Bergischer HC pewnie poradził sobie z MT Melsungen, wygrywając 30:23 (12:9). O zwycięstwie gospodarzy zadecydowała dobra gra w obu połowach, a najskuteczniejsi byli Luuk Kooij oraz Arnor Gunnar Schöttle (po 6 bramek) oraz Marco Seesing (7 goli).
Największą niespodzianką okazała się wysoka wygrana TBV Lemgo Lippe na parkiecie SC DHfK Lipsk 35:27 (14:11). Goście dominowali przez całe spotkanie, a w ich szeregach wyróżnił się Bram Versteijnen z ośmioma trafieniami. Świetnie w bramce spisał się Dominik Möstl, który zaliczył 10 obron.
Turniej Final4 rozstrzygnie, kto sięgnie po Puchar Niemiec w tym sezonie. Obrońcy tytułu z Kiel nieoczekiwanie odpadli z rywalizacji, co otwiera drogę do trofeum dla pozostałych pretendentów.
Źródło: balkan-handball.com
