W ostatnich dniach drużyna Füchse Berlin przeżyła trudny okres po zwolnieniu Stefana Kretzschmara (52) oraz trenera Jarona Siewerta (31), co miało duży wpływ na ich formę. W sobotnim meczu mistrzowie Niemiec ponieśli dotkliwą porażkę z SC Magdeburg, a debiut nowego szkoleniowca Nicoleja Krickaua (38) zakończył się niepowodzeniem.
Teraz drużyna ma okazję do poprawy podczas inauguracji Ligi Mistrzów, kiedy to w czwartek zmierzy się z Nantes. Mecz rozpocznie się o godzinie 20:45.
Transmisję spotkania EHF Champions League między Nantes a Berlinem będzie można obejrzeć na platformach streamingowych Dyn oraz DAZN. Transmisja na Dyn rozpocznie się o 20:35, a na DAZN o godzinie rozpoczęcia meczu.
W ostatnich dniach emocje miały wpływ na zawodników. Światowej klasy rozgrywający Mathias Gidsel (26) przyznał, że sytuacja była "ludzko trudna" i nie dało się po prostu odłożyć emocji na bok. Również nowy trener Krickau przyznał, że zawodnicy chcieli szczególnie dobrze wypaść w meczu z Magdeburgiem, ale się nie udało. Teraz z optymizmem patrzy w przyszłość, zapowiadając, że od poniedziałku zespół zacznie prawdziwą pracę i wróci silniejszy po kilku dniach treningu razem.
Spotkanie z Nantes będzie pierwszym testem nowego zespołu w Lidze Mistrzów. Obie drużyny dobrze się znają, ponieważ dopiero w połowie czerwca zmierzyły się w półfinale Final Four, gdzie Füchse Berlin wyraźnie zwyciężyły 34:24. Jednak obecna sytuacja jest inna i pytaniem pozostaje, jak mistrzowie poradzą sobie po ostatnich zawirowaniach.
Źródło: www.bild.de