W filmie science fiction "Matrix" bohater Neo, grany przez Keanu Reevesa, unika pocisków dzięki niezwykłej percepcji spowalniającej ich ruch. Podobnie Emil Nielsen, bramkarz Barcelony, zdaje się mieć nadludzką zdolność przewidywania rzutów, co tłumaczy jego znakomite występy, w tym ten z finału Klubowych Mistrzostw Świata, gdzie osiągnął 27 obron i 49% skuteczności.
28-letni Nielsen przyznaje, że jego największą siłą jest spokój i umiejętność przewidywania wydarzeń na boisku. "Kiedy mam dobry dzień, czuję, że widzę piłkę dużo lepiej, mam na nią czas i rzuty przychodzą do mnie wolniej" – wyjaśniał w wywiadzie dla EHF. Koncentracja i bycie "w strefie" są dla niego najważniejsze.
Ta wyjątkowa percepcja pozwala mu niemalże poruszać się w rytmie spowolnionego czasu, co daje mu przewagę w obronie, podobnie jak Neo w filmie. Tomas Svensson, legendarny bramkarz i obecny trener bramkarzy Barcelony, potwierdza, że Nielsen widzi piłkę wcześniej niż inni i nie opiera swojej gry na analizie wideo, ponieważ woli reagować na bieżąco.
Svensson podkreśla, że oprócz wzrostu 195 cm i dobrej pozycji, kluczowa jest dla Nielsena właśnie zdolność szybkiego wychwytywania piłki. "To nie jest intuicja, lecz widzenie piłki, co czyni go lepszym od innych bramkarzy" – tłumaczy trener.
Nielsen łączy w sobie wielkość, siłę, zwinność oraz znakomitą technikę, co czyni go wyjątkowym zawodnikiem. Jego inteligencja bramkarska jest również na bardzo wysokim poziomie, co docenia Svensson, porównując go nawet do innego wybitnego bramkarza Barcelony, Gonzalo Pérez de Vargasa.
Również obecność drugiego bramkarza, Viktora Hallgrimssona, umożliwiła Nielsenowi odpoczynek przed finałem, dzięki czemu mógł zachować świeżość i utrzymać wysoki poziom aż do końca meczu, włącznie z dogrywkami. Svensson zaznacza, że to niezwykłe, że Nielsen nie zmęczył się nawet na finiszu, co jest rzadkością w tej roli.
Źródło: www.mundodeportivo.com