W sobotę odbyły się półfinały, w których oba faworyzowane zespoły – Barça oraz Sporting de Portugal – potwierdziły swój status, zapewniając sobie miejsce w niedzielnym finale Superpucharu Iberyjskiego. Spotkanie zapowiada się jako kolejny wymagający test dla katalońskiej drużyny na początku sezonu.
Podopieczni Carlosa Ortegi mają za sobą już jeden triumf w obecnym sezonie – wygrali we wtorek finał Superpucharu Katalonii z Fraikin Granollers. Teraz, w niedzielę, mają okazję do zdobycia drugiego trofeum i do utrzymania passy czterech kolejnych zwycięstw w Superpucharze Iberyjskim.
Portugalska piłka ręczna zrobiła w ostatnich latach duży postęp, czego dowodem jest stabilna pozycja FC Porto w Lidze Mistrzów. Jednak to Sporting de Portugal znacząco zyskał na znaczeniu, walcząc w poprzednim sezonie do ostatniej chwili o awans do Final Four oraz dążąc do utrzymania hegemonii w Portugalii i sięgnięcia po najwyższe europejskie laury.
Sporting dysponuje dużym talentem, w czym wyróżniają się bracia Kiko i Martim Costa, którzy są uznawani za przyszłe gwiazdy europejskiego handballu, rozwijające się wraz z klubem. W drużynie znajdują się także doświadczeni hiszpańscy zawodnicy, tacy jak Jan Gurri, Carlos Álvarez oraz były gracz Granollers, Mamadou Gassama, co wzmacnia skład w walce z Barceloną.
W sobotnich półfinałach Sporting nie pozostawił złudzeń Ademarowi, wygrywając wysoko 42:27. Wiodącymi postaciami zespołu byli Álvarez i Kiko Costa, którzy pokazali pełnię ofensywnego potencjału klubu, szczególnie w drugiej połowie meczu, udowadniając, że mają szeroki wachlarz środków, aby zagrozić najlepszym drużynom kontynentu.
Barça również przystępuje do finału po wymagającym spotkaniu z FC Porto, w którym nie zdołała rozstrzygnąć losów meczu wcześniej i musiała walczyć do samego końca. Ian Barrufet na skrzydle i Ludovic Fàbregas na pozycji obrotowego nadawali tempo grze, ale drużyna Ortegi będzie potrzebowała większego wsparcia ofensywnego w pierwszej linii, prowadzonej przez Dikę Mema oraz Tima N'Guessana, gdyż mecz zapowiada się na bardzo wymagający fizycznie.
W niedzielnym finale stawka jest wysoka – na szali leży zdobycie drugiego trofeum w sezonie i potwierdzenie swojej dominacji w Superpucharze Iberyjskim.
Źródło: www.mundodeportivo.com