Reklama
Zagranica

El Caserío pragnie spotkania do wspólnej radości

Autor: Krzysztof Troczyński17 wyświetleń
El Caserío pragnie spotkania do wspólnej radości

Zespół El Caserío z wielką nadzieją i odpowiedzialnością oczekuje na niedzielne spotkanie z FC Barceloną, które przyciągnie ponad 5 500 widzów do Quijote Areny. Choć niespodzianka sportowa wydaje się mało prawdopodobna, klub stawia na dobrą zabawę i dumę swoich kibiców.

Zespół El Caserío żyje ogromną radością, ale także świadomością odpowiedzialności przed meczem z FC Barceloną, który odbędzie się w niedzielę o godzinie 12:30 w Quijote Arenie i zgromadzi ponad 5 500 fanów. Klub zdaje sobie sprawę, że sportowa niespodzianka jest bardzo trudna do osiągnięcia — w zakładach bukmacherskich zwycięstwo Barcelony wyceniane jest na 67 euro za każdego postawionego euro — dlatego najważniejsze jest, by zawodnicy i kibice mogli cieszyć się tym wydarzeniem, które odbywa się po ponad czternastu latach przerwy.

Pivot Juan Lumbreras, który jako dziecko był zwykłym widzem na legendarnych meczach BM Ciudad Real, podkreśla, jak niezwykłe jest teraz doświadczenie gry na boisku. „To cudowne móc to przeżywać teraz od środka. Mam ciarki, kiedy wchodzę na parkiet” — mówił wzruszony.

Młody zawodnik Víctor Morales zauważa, że atmosfera jest pełna entuzjazmu. Apeluje do publiczności o wspólne świętowanie tego spotkania, zapowiadając, że drużyna da z siebie wszystko na boisku. „Chcemy, by ludzie potraktowali ten mecz jak święto” — dodaje malagijczyk, który uważa za zaszczyt i powód do dumy, że bramkarz Barcelony, Ian Barrufet, wyraził w rozmowie z La Tribuna swoje silne zmotywowanie do gry w tak wyjątkowym otoczeniu.

Trener Santi Urdiales przyznaje, że nie zna sekretnej recepty na pokonanie tak znakomitej „światowej reprezentacji”. „Jeśli taka istnieje, to ja jej nie znam” — mówi. Dlatego jego zdaniem najważniejszym celem w niedzielę jest radość z gry. „Postaramy się walczyć z całych sił, ale trzeba być realistami. Plan nie zakłada zwycięstwa, lecz utrzymanie się w meczu i by nie został on rozstrzygnięty już do przerwy”.

Podziela to stanowisko prezes klubu Julián Amores, który przyznaje, że jeszcze niedawno udział w tak ważnym wydarzeniu wydawał się nie do pomyślenia. „Z punktu widzenia sportowego wiemy, że wygrana jest bardzo trudna, dlatego dla klubu najważniejsze jest, by kibice i całe rodziny mogły się dobrze bawić i spędzić miłe niedzielne przedpołudnie dzięki piłce ręcznej”.

Źródło: www.latribunadeciudadreal.es

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook