Reklama
Kluby

Czwartek z Ligą Mistrzów. Polskie kluby zaczynają sezon

Autor: Maciej Musiołek110 wyświetleń
Czwartek z Ligą Mistrzów. Polskie kluby zaczynają sezon

W poprzednim sezonie oba polskie zespoły zakończyły rywalizację na etapie play-off, przy czym awans Kielc do tej fazy nastąpił w dramatycznych okolicznościach w ostatniej kolejce. W obecnych rozgrywkach oba kluby stają przed wymagającymi przeciwnikami i liczą na lepsze wyniki.

W minionych rozgrywkach polskie drużyny zakończyły swój udział na rundzie play-off. Kielce awansowały do niej dopiero w ostatniej serii meczów, co było wynikiem dramatycznych wydarzeń. W walce o ćwierćfinał uległy Fuechse Berlin, natomiast Wisła przegrała z Nantes. W nowym sezonie polskie zespoły mają nadzieję na lepsze rezultaty, choć czekają je trudne starcia z wymagającymi rywalami.

Orlen Wisła Płock rozpoczyna sezon

Orlen Wisła Płock po raz czwarty z rzędu występuje w Lidze Mistrzów. Pierwsze dwa sezony drużyna grała dzięki "dzikiej karcie", kolejne dwa po zdobyciu mistrzostwa Polski. Dyrektor sportowy zespołu, Adam Wiśniewski, podkreśla, że zespół jest dobrze przygotowany i gotowy do rywalizacji, choć przeciwnik z Pick Szeged jest wymagający i doświadczony w europejskich rozgrywkach. Węgierski klub przed rokiem przeszedł przebudowę, grając cały sezon z nowym trenerem i zawodnikami, podczas gdy polski zespół przechodził zmiany w okresie przygotowawczym. Celem Wisły jest zdobycie punktów w pierwszym meczu.

Ostatnie spotkanie między Orlen Wisłą a Pick Szeged miało miejsce w marcu 2019 roku w 1/8 finału Ligi Mistrzów, gdzie Węgrzy wygrali oba mecze. Latem do drużyny z Płocka dołączyli doświadczeni zawodnicy: Melvyn Richardson, Sergiei Kosorotow oraz Torbjoern Bergerud, co ma pomóc w osiągnięciu lepszego startu w fazie grupowej niż w poprzednich latach.

Industria Kielce stawia na zdrowie i punkty

W poprzednim sezonie kielczanie borykali się z licznymi kontuzjami, co utrudniało osiąganie dobrych wyników. Trener Talant Dujszebajew wyraził nadzieję, że tym razem zespół pozostanie zdrowy, co zwiększy szanse na zwycięstwa. W nowej kampanii drużyna trafiła do bardziej wyrównanej grupy, gdzie każda z ekip ma szanse na awans. Celem jest zdobywanie punktów przed własną publicznością, aby kibice odczuli, że zespół potrafi walczyć z każdym przeciwnikiem. Syn trenera, Alex Dujshebaev, zaznaczył, że w ubiegłym sezonie było zbyt wiele porażek i niekorzystnych końcówek, które teraz chcą zmienić.

W składzie pojawiły się nowe nazwiska: Aleks Vlah, który ostatnie dwa lata grał w duńskim Aalborgu, Piotr Jędraszczyk, Piotr Jarosiewicz oraz bramkarz Adam Morawski, który spędził ostatnie trzy lata w niemieckim Melsungen, a wcześniej dziewięć sezonów w Orlen Wiśle Płock. Z zespołu norweskiego odeszli m.in. Torbjoern Bergerud i Magnus Rod, a nowym bramkarzem został Szwed Andreas Palicka.

Trener Dujszebajew podkreślił, że mimo zmian rywale posiadają bardzo silny skład, w którym dominują Skandynawowie znani z szybkich podań i skutecznych kontrataków. Kapitan zespołu dodał, że Kolstad ma groźne rzuty z drugiej linii, co wymaga szczególnej uwagi. W nadchodzącym meczu nie wystąpi francuski skrzydłowy Dylan Nahi, który przechodzi rehabilitację po operacji barku, a udział Benoita Kounkouda i Theo Monara stoi pod znakiem zapytania.

Źródło: eurosport.tvn24.pl

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook