Clément Damiani, po zakończeniu rekonwalescencji po operacji ramienia przeprowadzonej w czerwcu, powrócił do gry w Septors dopiero w ubiegłym tygodniu. Wyraża zadowolenie z powrotu na boisko, czując się dobrze po pierwszym meczu przeciwko Cherbourg. "Byłem jak dziecko na boisku" - przyznaje, dodając, że pomimo porażki, miał ogromną przyjemność z gry.
W trakcie rekonwalescencji Damiani pracował intensywnie nad odzyskaniem motoryki i amplitudy ruchu, spędzając wiele czasu z fizjoterapeutą i trenerem przygotowania fizycznego. Obserwując swoją drużynę z trybun, dostrzegał słabości, takie jak straty piłki, które wynikają z młodego składu zespołu. Jego powrót przyniósł korzyści dla Septors, których wciąż cechuje wysoki poziom energii, ale brakuje doświadczenia.
Les Septors, w których Damiani jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników, mają trudności w spełnieniu ambitnych celów rozgrywkowych. Aktualnie plasują się na trzynastej pozycji w ProLigue z bilansem trzech porażek i jednej wygranej. W zespole, który znacznie się odmłodził, Damiani dzieli funkcje kapitana z Arthurem Pécaud i Lucasem Petit, oboma 26-latkami.
Źródło: www.francebleu.fr
