Chorwatki, jedyna drużyna z Europy w walce o Puchar Prezydenta, mogą być zadowolone z zakończenia turnieju zwycięstwem, choć 25. lokata to ich najgorszy wynik w historii startów w mistrzostwach świata. Chiny natomiast poniosły bolesną porażkę w ostatnim meczu, ale i tak awansowały o cztery pozycje w porównaniu z ubiegłorocznym turniejem w Danii, Norwegii i Szwecji, gdzie zajęły 28. miejsce.
Finał Pucharu Prezydenta to było jednostronne widowisko. Chorwacja prowadziła już 8:2 po dziesięciu minutach i nie oddała inicjatywy do końca spotkania. Lewostronna Andrea Šimara błyszczała w pierwszych 15 minutach, zdobywając wszystkie swoje siedem bramek i pomagając Europejkom w budowaniu przewagi. Lucija Bešen ponownie spisała się kapitalnie w bramce, osiągając 48% skuteczności obron, zanim została zmieniona.
Chorwacja zdobyła aż 23 gole w pierwszej połowie, budując dwucyfrową przewagę, która nie pozostawiała wątpliwości co do wyniku. Ostatecznie wszystkie 12 zawodniczek z pola zdobyło przynajmniej jedną bramkę, a Tina Barišić wyróżniła się ośmioma trafieniami. Po stronie Chin Fengying Pan zapisała na koncie 12 z 22 goli zespołu, ale to było za mało. Chorwatki podniosły trofeum i opuściły turniej z podniesionymi głowami.
Zawodniczka meczu hummel: Dejana Milosavljević (Chorwacja)
Paragwaj lepszy od Egiptu w meczu o 27. miejsce
Paragwaj, który wcześniej w turnieju pokonał Urugwaj i Iran, odniósł trzecie zwycięstwo, tym razem w zaciętym pojedynku z Egiptem (30:28). Południowoamerykańska drużyna uplasowała się na 27. pozycji, natomiast Egipt zakończył swój debiutancki mundial na 28. miejscu.
Wielki wpływ na grę Paragwaju miała rozgrywająca Maria Fernandez, która zdobyła 10 bramek i zaliczyła kilka asyst. W ekipie Egiptu również rozgrywająca była najskuteczniejsza – Lojin Osama trafiła osiem razy, ale jej zespół ostatecznie przegrał mimo walecznej postawy.
Paragwaj dominował od pierwszych minut i po dziesięciu minutach prowadził 6:3. Mimo że Egipt walczył dzielnie, południowoamerykańska drużyna utrzymywała przewagę dzięki lepszej skuteczności w ataku. Do przerwy różnica wynosiła zaledwie dwa gole, co dawało Egipcjanom realne nadzieje na odwrócenie losów meczu.
Scenariusz drugiej połowy był podobny – Paragwaj przez większość czasu prowadził trzema-czterema golami. Dopiero pod koniec spotkania Egipt zmniejszył stratę do jednej bramki (26:27), ale południowoamerykańskie zawodniczki zachowały zimną krew i utrzymały zwycięstwo.
Zawodniczka meczu hummel: Maria Fernandez (Paragwaj)
Źródło: ihf.info

