Spotkanie rozpoczęło się słabo dla JS Cherbourg, które już w pierwszych pięciu minutach straciło pięć bramek. Jednak zawodnicy Mauves szybko się otrząsnęli, doprowadzając do remisu 6:6 w 10. minucie.
Goście z Besançon odzyskali prowadzenie wynikiem 12:11, lecz zawodnicy z północnego Cotentin wyrównali ponownie. Mecz był wyrównany, a do przerwy Grand Besançon utrzymywało minimalną przewagę 18:17.
W drugiej połowie obraz gry uległ zmianie. To Cherbourg przejęło inicjatywę, prowadząc 23:20 w 40. minucie. Zespół wykazał się doskonałą kondycją fizyczną i odpornością psychiczną, powiększając przewagę do pięciu bramek (28:23) w 50. minucie.
Mimo ambitnego powrotu Besançon, zawodnicy Cherbourga utrzymali prowadzenie 30:27 na pięć minut przed końcem meczu. Goście próbowali odwrócić losy spotkania, jednak partnerzy Nicolasa Gauthiera ostatecznie wygrali 32:29.
Najskuteczniejszymi strzelcami JS Cherbourg byli Yanis Busselier i Nuno Reis, którzy zdobyli po siedem bramek. Adel Gueimeda dołożył sześć, Hugo Lima cztery, Dayann Lopez trzy, Miljan Ivanovic i Kilian Lasource po dwie, a Ronaldo Almeida jedną bramkę.
Źródło: www.lamanchelibre.fr