Reakcje po meczu z PSG
W spotkaniu Pucharu Francji rozegranym 2 września 2025 roku w Palais, Caen HB uległ Paris Saint-Germain 31-43. Mimo wysokiej porażki, drużyna Sébastiena Quintallet pokazała elementy, na których można budować formę na nadchodzący sezon Proligue.
Adam Gnago, lewy rozgrywający Caen HB, zauważył, że w porównaniu do meczów przygotowawczych zespół poczynił postępy. „Walczyliśmy i graliśmy swoje, a mimo przegranej to satysfakcjonujące. Wiedzieliśmy, że z PSG będzie bardzo trudno, bo oni grają szybciej i czyściej, to prawdziwa maszyna. Ale uczymy się” – powiedział. Podkreślił także, że głównym celem było przygotowanie się do meczu z Saran. Brakujący z powodu kontuzji i zawieszenia Louis Tournellec to duża strata, więc trzeba szukać innych rozwiązań. „Teraz skupiamy się na lidze, zaczynamy od soboty. Mamy wysokie ambicje i trzeba je potwierdzić. Osobiście czuję się dobrze i chciałbym mieć więcej odpowiedzialności w tym sezonie.”
Robin Paris, również lewy rozgrywający, zauważył, że pierwsza połowa była pełna wahań, co przełożyło się na dużą stratę. „PSG nie jest nie do pokonania, ale fizycznie są ponad nami. Kara za każdy błąd, brak strat u nich to wielka różnica. To najlepsza drużyna Starligue i można się od nich wiele nauczyć.” Jednak druga połowa była lepsza, dzięki czemu widzieli prawdziwą drużynę i zbliżyli się do stylu, jaki chcą prezentować w Proligue. To daje pewność przed meczem z Saran.
Jordan Allais, kapitan Caen HB, przyznał, że drużynę ogarnia lekka frustracja z powodu bezsilności wobec silnego rywala. „PSG jest bardzo szybkie, skaczące i fizycznie mocne. Kiedy grają na pełnych obrotach, trudno ich zatrzymać. Mimo to uważam, że rozegraliśmy 60 dobrych minut.” Podkreślił, że druga połowa daje fundament do walki w lidze, zwłaszcza przed meczem z Saran. „Jestem dumny z zespołu, bo moglibyśmy się poddać przy -11 do przerwy, a jednak walczyliśmy dalej. Chcieliśmy też podziękować publiczności, która kupiła bilety w osiem minut, i nie zawieść jej, oferując trochę widowiska mimo trudnego przeciwnika.”
Sébastien Quintallet, trener Caen HB, ocenił, że PSG okazało drużynie szacunek, przyjeżdżając z ambicją pokazania dobrej gry po niezadowalającym występie w Trophée des Champions. „Grali bardzo precyzyjnie i kiedy byliśmy nieco źle ustawieni w obronie, od razu nas karali. Buduje się drużynę także w trudnych momentach. W Proligue będą chwile słabości i ważne, by potrafić wtedy wytrzymać i nie załamać się.”
Źródło: cherbourg.maville.com
