Buxtehuder SV, zespół występujący w Bundeslidze piłki ręcznej kobiet, został zmuszony do wykluczenia z nowej hali sportowej Nord w Buxtehude. Miasto, które wybudowało halę za 28 milionów euro, stwierdziło, że nie doszło do wyjaśnienia kwestii związanej z czyszczeniem podłogi pokrytej „backe” – czyli specjalnym harzem, którym zawodnicy pokrywają dłonie lub piłkę, aby zwiększyć przyczepność i kontrolę nad piłką.
Hala została oficjalnie otwarta podczas meczu przeciwko Thüringer HC zakończonego remisem 29:29. Mimo to, miasto zażądało wycofania „backe” z hali ze względu na niejasności dotyczące metod jej czyszczenia. W efekcie wprowadzono nieograniczony czasowo zakaz treningów z użyciem harzu.
Peter Prior, menedżer Buxtehuder SV, wyraził swoje oburzenie, podkreślając, że miasto i firma sprzątająca mają 40-letnie doświadczenie w czyszczeniu podłogi pokrytej „backe” i że w starej hali Nord nie było z tym żadnych problemów.
Problem pogłębia fakt, że klub usunął przenośną podłogę do piłki ręcznej, na której harz nie stanowił problemu, ponieważ szkoły korzystają z hali i potrzebują całego obszaru przez cały tydzień. Prior podkreślił, że szkoły powinny mieć priorytet w korzystaniu z hali, a sytuacja nie powinna szkodzić Bundeslidze.
Dyrektor klubu, Timm Hubert, zaznaczył, że upublicznienie problemu wywoła zapewne silną reakcję ze strony miasta, jednak klub nie widzi innego wyjścia. Ostrzegł, że dalsze utrzymywanie obecnego stanu rzeczy może zagrozić funkcjonowaniu Bundesligi i rozwojowi młodzieży, szczególnie teraz, gdy długo oczekiwana hala wreszcie została oddana do użytku.
Źródło: sportbild.bild.de