Balonmano Caserío podchodzi do kolejnej serii ligowej z pewnością po ostatnim zwycięstwie, lecz trener Santi Urdiales zwraca uwagę na ryzyko nadmiernej pewności siebie. „Wygrana w ostatnim meczu może być nawet niebezpieczna, bo może prowadzić do zbyt dużego spokoju. Musimy zdawać sobie sprawę z wyrównanego poziomu w kategorii i znaczenia zdobywania punktów podczas każdej kolejki” – podkreślił.
Urdiales zaznacza, że wyłącznie zdobywanie punktów u siebie nie wystarczy, by myśleć o utrzymaniu, dlatego drużyna musi zacząć również punktować na wyjazdach. „Mecz w Huesce to dla nas wyzwanie. Mieliśmy już dwa naprawdę trudne wyjazdy do Irún i León, gdzie ciężko było ocenić nasz poziom w starciu z zespołami z czołówki. Teraz jedziemy na kolejne wymagające boisko, by zmierzyć się z silnym zespołem, który ma wielu wysokich i ciężkich zawodników. Chcemy pokazać, że potrafimy rywalizować także poza domem” – wyjaśnił.
O Bada Huesca trener mówi jako o drużynie o ustalonej renomie, z doskonałym trenerem i znakomitymi zawodnikami. Jednocześnie stara się umniejszyć znaczenie aktualnej pozycji rywala w tabeli. „Drużyny walczące o utrzymanie muszą podchodzić do meczów jak do pojedynków na śmierć i życie. W tym gronie jest około dziesięciu zespołów, gdzie jedna wygrana może poprawić pozycję, a porażka ją pogorszyć. Uważam, że to, iż są na końcu tabeli, to raczej kwestia kalendarza i okoliczności” – tłumaczył.
Ostatni mecz BM Caserío w Quijote Arena był, według trenera, najpełniejszym występem zespołu w tym roku. „Przez cały tydzień rozmawialiśmy o potrzebie poprawy defensywy, co jest naturalne, bo jesteśmy beniaminkiem z wieloma nowymi graczami. Drugim celem było, by drużyna nie załamywała się podczas słabszych momentów, co zdarzało się wcześniej.”
Urdiales ocenił, że oba cele zostały osiągnięte. „To był nasz najlepszy mecz w obronie przeciwko silnemu rywalowi, gdzie przez wiele minut dobrze funkcjonowaliśmy, w tym bramkarz miał świetne występy. Mimo gorszych chwil, zespół nie poddał się i dzięki temu wygraliśmy.”
Przed wyjazdem do Hueski drużyna koncentruje się na tym spotkaniu, nie myśląc jeszcze o meczu z Barceloną. „Spotkanie z Barceloną to oczywiście wielkie wydarzenie, na które czekaliśmy od awansu. Będzie to święto dla miasta i możliwość zobaczenia jednych z najlepszych na świecie. Jednak teraz musimy skupić się na dobrym występie w Huesce i wygranej.”
Wypowiedź młodego zawodnika BM Caserío, Sergio Casaresa, potwierdza wysoką motywację zespołu. „Jesteśmy bardzo zmotywowani. Musimy zagrać z taką samą postawą jak ostatnio u siebie i zrobić wszystko, by zdobyć pierwsze punkty na wyjeździe.”
Mimo że przeciwnik jest ostatni w tabeli, Casares podkreśla potrzebę ostrożności. „Kluczem do zwycięstwa może być nie patrzenie na tabelę, bo o tej porze sezonu ma ona raczej charakter symboliczny.”
Źródło: www.lanzadigital.com
