Reklama
Zagranica

AS Saint-Brice-Courcelles rozpoczyna sezon w Nationale 1

Autor: Krzysztof Troczyński14 wyświetleń
AS Saint-Brice-Courcelles rozpoczyna sezon w Nationale 1

AS Saint-Brice-Courcelles wraca do rozgrywek Nationale 1 w weekend 6-7 września. Klub rozpoczyna drugą sezonową kampanię w tej lidze, podczas której będzie musiał potwierdzić swoje miejsce.

AS Saint-Brice-Courcelles rozpoczyna sezon Nationale 1 w weekend 6-7 września. To istotny moment dla klubu, gdyż dwóch kluczowych zawodników, Kévin Lemaire i Nicolas Rollinger, zdecydowało o zakończeniu kariery piłkarzy ręcznych. Obaj byli świadkami wszystkich etapów rozwoju klubu, w tym historycznego awansu do Nationale 1, który nastąpił w sierpniu 2024 roku, kiedy to Francuska Federacja Piłki Ręcznej przyznała Saint-Brice prawo gry w trzeciej lidze na podstawie złożonego wniosku.

Sezon w Nationale 1 był dla Saint-Brice okresem udanym, ponieważ drużyna zakończyła rozgrywki na 8. miejscu. Teraz przed zespołem stoi wyzwanie potwierdzenia swojej pozycji, choć trener Yoann Herbulot przewiduje, że sezon będzie trudniejszy. Jak podkreślił: „Nieustannie słyszę, że druga sezonowa kampania jest najtrudniejsza, więc zobaczymy! Przygotujemy ten rok tak samo, jak poprzedni, jednak styl gry ulegnie zmianie i zaprezentujemy coś innego niż w ubiegłym sezonie.”

Skład drużyny przejdzie znaczne zmiany, z dziewięcioma zawodnikami odchodzącymi i siedmioma nowymi przybywającymi do klubu. Saint-Brice Courcelles swój pierwszy mecz w Nationale 1 rozegra w niedzielę 7 września na wyjeździe z Ivry. Pierwsze spotkanie przed własną publicznością zaplanowano na 13 września przeciwko Belfort.

Źródło: www.francebleu.fr

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook